Wpis z mikrobloga

Mircy, co to mogło być wczoraj w nocy, z 24 na 25.08 około 01 w nocy:
Na południu jakieś 45stopni nad horyzontem zaświeciły się dwie bardzo jasne „gwiazdy” jedna nad druga w odległości kilku stopni od siebie. Wyglądało to jak by ktoś z daleka włączył halogen i mocno nim świecił. Po kilku sekundach światła zaczęły słabnąć aż kompletnie zniknęły. Wszystko trwało może minutę.
Miejsce obserwacji: Okolice Tucholi
#kosmos
  • 7
@alfto: w czasach milinów samolotów, smiglowcow, dronów, balonów, satelitow i rakiet nadal ktoś się przejmuje że coś tam gdzieś na niebie się rusza albo świeci..
@Androo: teraz sprawdziłem co to jest i bardzo prawdopodobne ze to właśnie było to.
Wieczorem sprawdzę w jakimś programie czy wtedy akurat był przelot.
Dzięki !
@alfto: Hmm ja w nocy z 23/24 widziałem coś podobnego w podobnych oklicach, stałem na balkonie i ze względu na drzewa i zabudowania widziałem przez 2 minuty bardzo jasną gwiazdę, w sumie najjaśniejszą z tych które widziałem. I po tych 2 minutach zaczeła powoli przygasać aż całkowicie przestała być widoczna. Ta "gwiazda" się nie poruszała, a przynajmniej przez 2 minuty nie było widać aby zmieniła swoją pozycje, i też cały czas