Wpis z mikrobloga

@lakukaracza_: ja tam nie mam z tym problemu - laska się nie narzuca ze swoimi przekonaniami w tych swoich ćwiczeniach (moja różowa leci z tymi jej ćwiczeniami), nie bierze hajsu z moich podatków itd. Korzysta ze swoich wolności i nie ogranicza moich. A że Fronda (?) wyciąga wypowiedzi kobiety, której postawa jest zaprzeczeniem tego, że sama modlitwa wszystko załatwia? Cóż, chwytają się czego się da...