Wpis z mikrobloga

Ja biorę tak z godzinę przed snem lub po kolacji. Lepiej po tym śpię, a z rana trochę zamula. Z kawą nie ma problemu. Yerby nie piję, a alkoholu jeszcze nie piłem w czasie stosowania Ashwagandhy. Ogólnie biorę ledwie parę tygodni i to z przerwami, więc zbyt dużo nie mogę powiedzieć.
@Chrysopidae: Ashwagandha działa raczej uspokajająco. Ja brałam na parę godzin przed snem i było ok. Co do reakcji z kawą to efekty bardzo pozytywne. Takie łagodne pobudzenie/koncentracja. Możesz spokojnie brać je łącznie. Co do alko to nie mam pojęcia. Wiem tylko, że nie powinno się jej mieszać z lekami.