Wpis z mikrobloga

@wesolek1996: dzwonisz do jego ubezpieczyciela i zglaszasz szkode. Rozowy moj mial tak samo, typ jebnal jej w drzwi i auto zostawil obok, policja powietrdzila ze to jego wina, rozowa wezwali na komende, przesluchali i za miesiac przyszedl list z danymi goscia i nr polisy. rozowy zglosil to do jego ubezpieczyciela i dostal kase na konto.
@wesolek1996: sprawa została umorzona zapewne że względu na niewykrycie sprawcy - tzn. policja zapytała właściciela kto kierował, a on nie odpowiedział, a większego śledztwa robić w tej sprawie nie będą.

To co masz, czyli numer polisy wystarczy natomiast do zgłoszenia szkody, które jeśli jest świadek to zapewne wystarczy do odzyskania odszkodowania.

To co teraz robisz, to zgłaszasz szkodę u ubezpieczyciela.