@medykydem: Większość najbliższych poumierała jak byłem nastolatkiem. Teraz gdy jestem dorosły mam bardziej wyrzuty sumienia z powodu bycia nieudacznikiem.
myślę, że patrzenie jak umiera cała Twoja bliska rodzina jest gorsze
@medykydem: coś w tym jest, ale człowiek z wiekiem chyba twardnieje na takie rzeczy, ale wiele też zależy od wsparcia bliskich. Moja babcia, która w tym roku kończy 90 lat (nie muszę wspominać na co napatrzyła się podczas II wojny światowej) "pochowała" męża, syna, wnuczkę i prawnuczkę, wszystko na przestrzeni ostatnich 15 lat. Mimo to jest jedną z najpogodniejszych (jesli
@RobieZdrowaZupke: ja się cieszę że ludzie urodzeni później osiągają więcej. Oznacza to że moje pokolenie nie zawiodło w rozwijaniu cywilizacji. Cezar Neron też byłby zazdrosny o to jak jadasz w restauracji czy to co możesz położyć sobie na stole - tak dla skrajnej analogii
@medykydem starzenie się to naturalna kolej rzeczy i każdy musi się z tym pogodzić. Robienie kariery to walka z samym sobą na co rzeczywiście ma się wpływ
@medykydem najgorzej jak nie mieszkasz w domu i wracasz w odwiedziny raz do roku, pamiętam pierwszy raz jak tak zrobiłem. Widok rodziców znacznie starszych ukuło mnie mocno w serduszko :(
@delKrul: ta na pewno. Bo wszyscy sie rodzimy tak samo bystrzy, mamy takie same srodowisko, warunki za mlodu, mamy taki sam wyglad, ktory zajebiscie pomaga. Zaiste
coś w tym jest, ale człowiek z wiekiem chyba twardnieje na takie rzeczy, ale wiele też zależy od wsparcia bliskich.
Moja babcia, która w tym roku kończy 90 lat (nie muszę wspominać na co napatrzyła się podczas II wojny światowej) "pochowała" męża, syna, wnuczkę i prawnuczkę, wszystko na przestrzeni ostatnich 15 lat. Mimo to jest jedną z najpogodniejszych (jesli nie naj) osób jakie znam.
Przypominam, że Iran to ruskie pachołki. Izrael jest jaki jest, ale jest naszym sojusznikiem i sojusznikiem USA. Kibicowanie w tym sporze Iranowi jest zdradą stanu i byciem pożytecznym idiotą xDDDD
@medykydem: coś w tym jest, ale człowiek z wiekiem chyba twardnieje na takie rzeczy, ale wiele też zależy od wsparcia bliskich.
Moja babcia, która w tym roku kończy 90 lat (nie muszę wspominać na co napatrzyła się podczas II wojny światowej) "pochowała" męża, syna, wnuczkę i prawnuczkę, wszystko na przestrzeni ostatnich 15 lat. Mimo to jest jedną z najpogodniejszych (jesli
Komentarz usunięty przez moderatora
@dominowiak: pewnie religie ma, ona daje nadzieje