Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam Mireczki,

Od pewnego momentu mam problem z samym sobą. W sumie od początku studiów. Nie potrafię się uczyć. Wykuję coś na blachę zdam i nara, ale to naprawdę rzadko się zdarza. Zauwazylem ze podczas nauki ni cholerę nie mogę się skupić. Rzeczy są ciężkie, #!$%@? wręcz, i w momencie czytania czy robienia notatek, po jednym zdaniu odpływam - w myslach, zaczynam tak jakby mówić sam do siebie, nie zawsze związane to jest z tym co akurat się uczę. Czy jest to jakieś #!$%@? zaburzenie psychiczne? Dodam ze poczucie mojej własnej wartości przestało istnieć po zdaniu zimowej sesji (ale z mega wielkim trudem).

Nie wiem już co o tym myśleć. W tym tygodniu oczywiście znowu sesja poprawkowa, a ja jestem w głębokiej dupie, bo nie wierze w to ze nauczę się #!$%@? materiału na egzamin ustny..

W szkole (podstawówka, gimba, liceum) bardzo dobrze się uczyłem. Przede wszystkim wiedziałem czego mam się uczyć, wiedziałem tez co będzie następne, a tutaj te #!$%@? #!$%@? z uczelni uśmiechają Ci się w twarz i mówią „no jak to nie wiesz czego się uczyć? Przecież wszystko to za mało! Naucz się więcej” no i siadając do książki czy zeszytu nie dość ze prześladują mnie różne głosy w głowie ze „po co”, „na co” to jeszcze mam totalną załamkę że się zesram a nie dam rady, i jestem do niczego...
Mirasy pomóżcie co z tym zrobić bo to mnie zniszczy.

Chcialem studiować, itd, ale zaczynam czuć ze tam nie pasuje, lub nie umiem odnaleźć się w tym systemie..
Ratunku ()

#studbaza #psychologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 3