Wpis z mikrobloga

#lotnictwo #samoloty #drugawojnaswiatowa #historia #wojna #c47 #dc3
Przepraszam, jestem po "paru" piwach, tak sobie piszę by nie przysnąć przed komputerem, bo potem budzę się po północy cały obolały, i nie mogę spać do rana i potem jestem zmęczony¯\_(ツ)_/¯...

Pisze ogólnie, ledwie zahaczając o najważniejsze watki, może kogoś któryś wątek zainteresuje i pogoogluje, poogląda dokumenty w tym temacie.

Mój ulubiony wojskowy samolot niemyśliwski wszech czasów C-47, zwany przez Brytyjczyków Dakotą, a przed i po wojnie znany jako Douglas DC-3.
https://en.wikipedia.org/wiki/Douglas_DC-3
Wygooglujcie sobie zdjęcia tych piękności, jak i innych które tu wspominam.
Wypuszczony w 1936 jako konkurencja dla Boeinga 247(który też wspaniale wygląda, samoloty z tamtych lat miały w sobie to coś, skończyła się era sznurków, sklejki, dykty i wiatru we włosach;)) Kolejny samolot z tamtych lat, to Lockheed Model 10 Electra (Amelia Earhart zaginęła w takim).
Samolot był liniowcem, wyposażonym w dwa legendarne silniki Pratt & Whitney, na początku tłukli go w konfiguracji z łóżkami do spania podczas hopek z lotniska na lotnisko i z miejscem na pocztę(tak się kiedyś podróżowało). Potem wstawiono siedzenia i samolot stał się typowym liniowcem. Wygrał z konkurencją wymienioną wyżej, miedzy innymi, dzięki innowacyjnemu przekrojowi kadłuba(jajowatemu). Polecam dokumenty na YT. Samolot służy od 1936 do dziś, podobno wciąż używany jest w Ameryce Południowej na prowizorycznych lądowiskach(nie mówię że szmuglowanie kokainy, raczej tani przewóz ludzi i cargo w trudno dostępne miejsca po taniości, choć pewnie i do szmuglowania był używany;))

**Można by było pisać o nim wielostronicowe wypracowania, ale nie będę teraz tego robił, bo wypiłem kilka piw i chcę się podzielić z wami moją miłością do tego modelu;), przepraszam za błędy ortograficzne jak i pomieszane fakty, piszę sercem, trochę mi się oczy kleją od piwka).

Z tego co pamiętam, niech ktoś mnie poprawi: podczas drugiej wojny światowej lotnictwo USA nie było oddzielna gałęzią sił wojskowych USA, Armia USA miała w sobie korpus lotniczy(United States Army Air Corps), który w 1941 przerabiał DC-3 na wojskową wersję, czyli c-47, sam korpus też się przerabiał na United States Air Force, bodajże w 1947, tworząc nową gałąź wojsk USA(tak jak teraz Trump chce zrobić nową gałąź z której wszyscy stroją sobie żarty,
United States Space Force(za to bodajże demokraci i inne frakcje chcą, by zamiast nowej gałęzi zrobić korpus w ramach istniejących sił powietrznych, czyli historia trochę się powtarza).

C-47, na bank widzieliście w filmach, w mini serii HBO KOMPANIA BRACI bohaterowie podczas D-Day skaczą z C-47 za linie wroga we Francji, by wspomóc lądowania na plaży. Przemysł amerykański tłukł ten samolot w ogromnych ilościach. Samolot był używany wszędzie, na Pacyfiku, w europie, generał Kazimierz Sosnkowski latał jednym
https://www.thefirstnews.com/article/polish-wwii-generals-plane-returns-from-canada-to-poland-5129

Taka ciekawostka. Nie pamiętam gdzie i kiedy, widziałem w którymś dokumencie, coś się popsuło, chyba stery zacięły, załoga wyskoczyła, ale samolot był tak zacięty, że wytracał wysokość wystarczająco wolno powoli i sam wylądował sam gdzieś na polu.

Po wojnie już nie było potrzeby na tak ogromne ilości c-47, sporo samolotów sprzedano po taniości, niektórzy oficerowie z głową do interesu pootwierali lokalne linie lotnicze(w końcu samolot był liniowcem). Był niesamowicie popularny ze względu na prostotę obsługi i serwisowania, łatwość prowadzenia, dostępność części, możliwość lądowania i startu z trawiastych krótkich pasów...

Samolot wrócił do łask gdy przyjaciele sowieci odcięli berlin zachodni od swiata, ludzie zrobili się głodni, polecam poczytać o tzw. Berlin Airlift, choćby ku pamięci pilotów którzy zginęli podczas zaopatrywania miasta w podstawowe produkty, co chwila startował i lądował samolot, niesamowita koordynacja, świadomość że czerwoni nie pomogą jak się coś stanie(delikatnie mówiąc)... dali radę, ruscy odpuścili.

Samolot wrócił do łask kolejny raz podczas wojny w Wietnamie, to był nowy rodzaj wojny, nie na zajęcie terenu, a na wyniszczenie wroga, lata 60siąte sprzyjały ciekawym nazwom i opisom zjawisk, "Puff, the Magic Dragon" to chyba z piosenki, super oddaje co przerobiony c-47 "Spooky" robił gdy patrol został zaatakowany przez siły Vietcongu, czy oddziały Północnego Wietnamu.

1. Powiedzmy szedł sobie patrol żołnierzy amerykańskich po gęstwinie, nagle z każdej strony wala do nich z kałachów, granatników moździerzy... wzywany zostaje C-47 Spooky...uwalnia piekło z nieba na atakujących:)
2. Bazy(a w szczególności małe wysunięte placówki daleko od głównej bazy) dostawały mocno w pupę podczas nocnych ataków, gdy robiło się ciemno Czerwoni Wietnamczycy mrowili się i walili z wszystkiego co dostali od przyjaciół Rosjan. Dowódcy punktów wzywali Spooks'a i się zaczynało, trudno to opisać, najlepiej zobaczyć fragment o Spooksach w tym dokumencie o wojskowych samolotach na YT https://www.youtube.com/watch?v=SM3T67z1xTA (mówią ze ruscy najlepiej improwizują, akurat tu mamy przykład, że amerykanie pod presją też potrafią ulepić "gunshipa z ciężarówki")

Zobaczcie też te stronki ze zdjęciami:

piękne zdjęcia walki w nocy: http://theminiaturespage.com/boards/msg.mv?id=329573
konfiguracja https://cherrieswriter.files.wordpress.com/2013/10/image001.jpg

A tu przykład dokumentu o DC-3, ten jest akurat amerykański, czyli czasem lektor powtarza informacje by rozkojarzony widz załapał;), ale nie jest to aż tak nachalne, dobrze się ogląda. jak wpiszecie
DC-3 Documentary**, to znajdziecie tez inne, niektóre są o c-47 jak ktoś woli samą część o wojennych wersjach, choć moim zdaniem warto zobaczyć wczesną historie, gdzie liniowce dopiero były kształtowane, próbowana z DC-2?DC-3 zrobić sleeper liner, czyli liniowca w którym się leży w wyrku, mniej pasażerów, takie to były czasy(trzeba było mieć $ by latać, także można było poświecić kilka miejsc dla wygody bogatych klientów). Pierwsze wywiady z Stewardessami, w tamtych czasach to jedna z niewielu robót dla kobiet, zobaczcie sobie jak restrykcyjne były wymagania by taka dziewczyna mogła dostać robotę.

Jeszcze raz przepraszam za ten pijacki bełkot

PS, jak macie joystick, to samolot jest super zrobiony w X-plane(gra taka, #symulator , dobrze odtworzony DC-3, można wybrać wersję wojskową C-47), oczywiście jest też w starszym Microsoft Flight Simulator Steam Edition i w Prepar3D V4.
Polecam grać po bożemu, wydrukować sobie checklistę i nie uruchamiać samolotu jednym guzikiem(na skróty), a robić punk za punktem(ustawić pełen realizm), wyłączyć GPS i latać jak się latało przed wojną gdy DC-3 był nowością( jak teraz Boeing 787), czyli nawigujemy kompasem, i radiolatarniami:), możemy odtworzyć Berlin Airlift, możemy odtworzyć D-day(taka tam hopka nad kanałem;)), możemy próbować znaleźć żwirowe lądowisko gdzieś w Brazylijskiej dżungli, może lot z Kolumbii do Meksyku;) Dobra, sotatnie piwo, klawiatura się dwoi.

Pozdrawiam
RabarbarDwurolexowy - #lotnictwo #samoloty #drugawojnaswiatowa #historia #wojna #c47 ...

źródło: comment_GMeZm5NfA41lDfbCzJjPKeZ6L072juiK.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz