Wpis z mikrobloga

tldr:

> przeczytała i podpisała zgodę,
> zgodziła się, pomimo 3 uprzedzeń,
> nie była zawodową zawodniczką,
> chce odszkodowanie,
> chyba nie miała polisy życiowej (trenując sport tyle lat jej nie posiadała? Szok trochę)

Więc za bardzo nie rozumiem z punktu widzenia obserwatora to słabo to wygląda, a z drugiej strony zrozumiałe wykorzystanie każdych okazji, by się leczyć prawidłowo, a prawidłowo oznacza za $.