Wpis z mikrobloga

#pasta #heheszki #wybory ##!$%@?

Za tydzień mija jedenaście lat od tragicznych wydarzeń z 13 października 2019. W niedzielę wyborczą zwana tradycyjnie „Niedzielą Połamanych Cieni” od samego rana dochodziło do masowego łamania ciszy wyborczej. Z pozoru niezrzeszone ze sobą osoby dokonywaly aktów agitacji wyborczej w kilkunastu większych miastach a także na wsiach. W trzech kościołach na porannej mszy księża mieli podczas kazania mowic o „końcu starej Rzeczpospolitej”, episkopat po dziś dzień wstrzymuje się od komentarza w tej sprawie. Ponadto około godziny 13:45 a wiec długo przed planowanym zamknięciem okręgów wyborczych nad Warszawa unosił się niezidentyfikowany balon z następującymi napisami widocznymi z kilku kilometrów:
PiS 69.400%
KO 11.595%
LEWICA 11.005%
PSL 6.512%
KONFEDERACJA 1.488%
Pod spodem widniał hasztag
#gramydojednej pod którym punkt o godzinie 14.00 z kilkuset kont na różnych serwisach społecznościowych jednoczesnie udostępniony został słynny już dzisiaj film na którym Grzegorz Schetyna w trakcie alkoholowej libacji klepie po plecach Zbigniewa Ziobro wypowiadając pamiętne słowa „Zbyszku Zbyszku, jak dobrze ze my do jednej bramki gramy, my wam pod górkę, wy nam i tak na przemian do us*anej śmierci”, w tle widać Jarosława Kaczyńskiego który wzburzony macha reka by uciszyć rozmówców. Hasztag a za nim film stają się viralem. Według szczegolowch danych jakie gromadzi usługa Google Trends do godziny 14:17 a wiec kilkanaście minut po udostępnieniu filmu był on wyszukiwany ponad pół miliona razy. Do końca dnia liczba wzrosła do czternastu milionów. Balon unoszący się nad Warszawa znika z przestrzeni powietrznej około godziny 14:23. Specjaliści po latach wypowiedzą się o błyskawicznej reakcji służb. Nigdy nie odnaleziono „wraku” balonu. Przed zestrzeleniem przechodnie wykonali jednak kilkaset zdjęć balonu, które do końca dnia droga internetowa dotarły do większości Polaków. Gdy podano wstępne wyniki wyborów dokładnie pokrywające się z prognoza wypisana na balonie (które wyrównane do ostatecznego przybliżenia dały nieco „inny” wynik; praktycznie nie zmieniał on nic, spekuluje się ze była to improwizowana akcja mająca na celu uspokoić opinie publiczna) w kraju podniosła się wrzawa. Grupy polityczne na Facebooku były przeciążone od ciagle napływających postów, wielu administratorów zdecydowało się wyłączyć możliwość postowania na 24 godziny by „nie spaść” za łamanie ciszy. Ludzie komunikowali się ze sobą telefonicznie, przez internet i nabierali coraz więcej podejrzeń o sfałszowaniu wyborów. O godzinie 22:51 PAP podaje informacje o trzech wybuchach które miały miejsce w budynku Ambasady Polskiej w Kongo. Wybuchy, które jak się później okazało były akcja sabotażową wymierzoną w proces manualnego fałszowania głosów „wyniesiony” daleko poza granice kraju dla zwiększenia bezpieczeństwa. Około godziny 23:51 w sztabach wyborczych PiSu i KO dochodzi do masakry. Spośród ochroniarzy wyodrębnia się kilkanaście osób, które nawet nie zakrywszy uprzednio twarzy atakują nożami polityków. Od pchnięć nozem w ciągu pięciu minut ginie 12 osób w tym Grzegorz Schetyna, Krystyna Pawlowicz, Agata Kornhauser Duda i Borys Budka. Na miejscu wybuchają zamieszki. Nie wiadomo skąd pojawia się grupa zamaskowanych cywilów uzbrojonych w karabiny AK-47. Dwadziescia minut po pierwszym ataku od strzału w brzuch ginie Andrzej Duda. Zabitych zostaje również 232 cywilów. Dokładnej liczby rannych nigdy nie podano. Przydzielony mu ochroniarz BORu zakrywa Prezydenta własnym ciałem. Dwa tygodnie później podczas uroczystości żałobnych na Wawelu BOR-owiec zostaje pośmiertnie odznaczony orderem Virtuti Militari. O godzinie 1:31 zdemolowany sztab PiS przejmuje policja. Sprawcy masakry sa aresztowani. Wbrew wskazaniom agentów BOR-u jeszcze tej nocy sztab kryzysowy zwołuje Jarosław Kaczyński. Ma wygłosić orędzie do narodu, które już dwadzieścia minut później nadaje każda telewizja. Jako ze w wyniku masakry ciężko rannych jest kilku operatorów różnych stacji (ponadto płonie wóz transmisyjny telewizji Republika) sygnał TVN-u rozdzielony jest między innymi na Polsat TVP1 TVP2 oraz TVTrwam. Odpowiedzialność za te kontrowersyjna decyzje bierze będący na miejscu raniony metalowa rurka w ramię Piotr Krasko który za „akt bohaterskiego ryzyka i ogromny wkład w dziennikarstwo ponad podziałami” w 2020 roku otrzymuje pokojowego Nobla. Kaczyński przemawia, orędzia słucha cała Polska. W siódmej minucie kamerę zakrywa niezidentyfikowany sprawca i gdy operatorowi udaje się z nim uporać światu ukazuje się upadający na ziemie Kaczyński. Ginie od strzału w potylice, który oddaje Mateusz Morawiecki. Wydarzenia osiągają moment krytyczny i zgromadzeni wszędzie gdzie da się oglądac telewizje ludzie wybiegają na ulice. Wybuchają zamieszki. Na scene wchodzą Donald Tusk i Zbigniew Stonoga który trzy tygodnie wcześniej opuścił wiezienie. Policja nie reaguje, nikt nie pozwala na ewakuacje dziennikarzy. Przez najbliższe półtorej godziny trwa orędzie prowadzone przez trzech polityków. Tłumacza oni ze zawarli tajny sojusz. Odtajniają przyczynę katastrofy smoleńskiej, która był spisek części pisu i platformy wymierzony w przeciwnych im polityków. Suweren dowiaduje się czemu zginął generał Papała i Andrzej Lepper. Następnie ogłaszają stan wojenny i transmisja się urywa. We wtorek na teren polski wkraczają wojska NATO i pod budynkiem sejmu po ingerencji zbrojnej zatrzymują 562 osoby. Tymczasowo władze obejmują wysłannicy komisji europejskiej, w wyborach zorganizowanych 21 listopada wygrywa partia RiGCz. Są to pierwsze wolne wybory w historii IV RP.

Wszyscy polegli cywile zostaja pośmiertnie uhonorowani. W Warszawie, przed budynkiem parlamentu staje pomnik „Poległym w walce z tyranią”, pod którym kwiaty mieli juz okazje złożyć m.in. Prezydent West, król Karol III Windsor i papież Franciszek.

W piąta rocznice tragedii prowadzący uroczystości Filip Hajzer bulwersuje niesmacznym żartem opinie publiczna. Kilka tygodni później zostaje on zwolniony ze stacji TVN, której decyzja sądu najwyższego musi zapłacić odszkodowanie w wysokości 500 000 żappsów. Dziennikarz dwukrotnie odwoływał się od wyroku, który jednak pozostał prawomocny.