Wpis z mikrobloga

Witajcie kochani, sprawa wygląda następująco. Mój #rozowypasek był dzisiaj na szczepieniu z naszym #kotrodemzpiekla, aby wlać w niego kolejną porcję autyzmu. Nie mniej przy wizycie do weterynarza wpadł gość który przyniósł znajdkę (picrel). Samiec, ma około 2 miesięcy. Moja różowa w sumie bez uzgodnienia ze mną wzięła go do domu. XD no cóż zrobić, i tak chcieliśmy rodzeństwo dla Miśki. Weterynarz zgodził się na połowę kosztów leczenia złamanego ogonka, szczepień, odrobaczenia itp. I teraz wasza rola, bo nie wiemy jak go nazwać. Ja myślę nad dwoma imionami, albo Sampel (bo ma krótki ogon xD), albo Fuks (no jednak jakaś dobra dusza go przyniosła, więc ma farta).

Młody się trzęsie, ale mruczy jak traktor jak się go bierze na ręce i chce się przytulać. Na razie jest oblany srodkiem na odpchlenie, więc jest taki zmierzwiony.

Mimo wszystko #czujedobrzeczlowiek, #koty #pokazkota
histaminapusz - Witajcie kochani, sprawa wygląda następująco. Mój #rozowypasek był dz...

źródło: comment_3XXEcLS6NE0L8sqtJntbs6liXaLWf87U.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
@samuraj24: niektórym kotom zapach innego przeszkadza, innym nie. Nic nie poradzisz. U mnie po wyczyszczeniu kuwety, albo w ogóle po zmianie żwirku robi się wyścig, kto pierwszy narobi do czystej kuwety. Dosłownie wystarczy postawić i w pół minuty ktoś już w niej siedzi. Najwyraźniej taka natura, jakiś instynkt, każący znaczyć teren.
  • Odpowiedz