Wpis z mikrobloga

  • 0
@Neurohaox nazywanie SC2 i D3 słabymi grami, to trochę jednak przesada.
Ale resztę po Twoim komentarzu trochę rozumiem, chociaż dalej nie wydaje mi się, żeby każdy u nich mógł sobie robić i mówić co chce i Blizz się na wszystko musi zgadzać.
  • Odpowiedz
  • 0
@cabeiu zdania są mocno podzielone. Miliony sprzedanych kopii zdają się temu przeczyć. A i nie jest to darmowy Fortnajt w którego grają dzieci, żeby liczba graczy nie była wyznacznikiem.
  • Odpowiedz
@vasco_da_gama: Udawać można wszystko ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Najprostszy argument przeciw tej tezie, jest taki - że skoro dostosowują przekaz w zależności od kraju (z LPG albo bez LPG) to znaczy, że jest to kwestia polityczna.
  • Odpowiedz
@Mruvek: Moga sobie działać jak chcą, a my chyba możemy ich krytykować nie?
Nigdy nie rozumiem jak na krytyke jakiejkolwiek prywatnej firmy ktoś wali truizmem że "no prywatna, to mogą".
I co z tego że mogą? To że ktoś coś może - nie oznacza, że to nie podlega krytyce.
  • Odpowiedz
  • 0
@Hawthorne można krytykować, ze źle postąpili, ale mnie tylko przeszkadzał fakt, że jako argument ktoś podaje, że promowalo lgbt, co dla mnie nie ma nic wspólnego
  • Odpowiedz
@Mruvek: Ma na pewno to wspólnego, że tam Blizzard nie pozwala na polityke, gdzie mu niewygodnie - a pozwala tam, gdzie mu wygodnie. Więc raczej dość sensowny argument (ʘʘ)

Jeżeli byliby "fair" to albo banowaliby całkiem polityke z udziałem ich firmy albo pozwalali by na wolną amerykankę (nie licząc rzeczy zakazanych prawnie).
  • Odpowiedz
  • 0
@Hawthorne no ale to jeszcze pisałem wcześniej, kiedy nie uznawalem lgbt zupełnie za polityke i dalej raczej nie, ale po paru komentarzach trochę bardziej rozumiem drugie zdanie.
Poza tym jak ktoś wyżej pisał - to firma robiaca gry, więc niech się nie #!$%@? w nie swoje kompetencje. Ale takie samo mam wtedy ja podejście do ich działan - rozliczam ich z gier, a nie tego co robią poza tym i średnio mnie
  • Odpowiedz
@Mruvek: No jeżeli nie uznajemy LGBT za politykę (podstawowe prawo ludzkie do wolnosci tworzenia związków i ekspresji niekrzywdzacej nikogo miłosci), to chyba tak samo Hong Kongu nie powinniśmy uznawać za politykę? (podstawowe prawo wolności i samostanowienia)
  • Odpowiedz
@Hawthorne: Mimo wszystko pokazuje to jak ideologie są instrumentalnie traktowane przez korporacje - te same firmy, które teraz przemalowują logo na tęczowe, nie miałyby problemu z produkcją pieców do obozów, jeżeli do władzy doszedłby następny Hitler...
  • Odpowiedz
@TymekB wiem o co chodzi, bo widziałem wątek na reddicie zaraz po tym jak powstał. Po prostu odnoszę się do tonu wypowiedzi autora, z którego można wywnioskować, że popieranie marszy lgbt jest czymś złym
  • Odpowiedz
  • 0
@kuskoman chodzi o to, że lgbt bardzo zakrawa o polityke, a kiedy blizzard zbanował gracza który powiedział na wizji "free honk kong", uzasadnił to tym, że nie wolno upolityczniać rozgrywek jednocześnie samemu mieszając się w polityczne gierki na swoim podwórku.
  • Odpowiedz
Żeby było śmieszniej nie promują LPG+ w Chinach, bo nie wolno xD


@lonegamedev: i to jest sedno całego problemu z Blizzardem według mnie. Bo jestem w stanie przyjąć, że firma (decydenci) mają jakieś poglądy, które chcą wspierać. Jestem w stanie przyjąć, że te poglądy mogą nie zgadzać się z moimi i w większości przypadków nie przeszkadzałoby mi to korzystać z produktu danej firmy

Co mi przeszkadza, i to mocno, to że
  • Odpowiedz
@Mruvek: Cumplu, akurat popieranie praw LGBT (słusznie, szanuje) i jednocześnie cenzurowanie prodemokratycznych głosów za zachowaniem niezawisłości Hong Kongu od totalitarnego, dystopijnego, zbrodniczego reżimu Xi Jinpinga to #!$%@?, obłuda i hipokryzja. I trzeba to piętnować, bo to, co w ostatnich miesiącach robią zachodnie korporacje i jak żałośnie ssą chińskiego #!$%@? jest komiczne i tragiczne. Tak działa kapitalizm i tyle warta jest ich „społeczna” odpowiedzialność. Niby za demokracja i wolnością, chyba , ze
  • Odpowiedz