Aktywne Wpisy
Kopyto96 +88
Wyskrobanie zdrowego dziecka, bo nie chciało się zabezpieczać, dymało się z kim popadnie lub doszło się do wniosku, że ma się za małe mieszkanie lub zbyt niskie dochody = minimum 10 lat pierdla
tak to powinno być
może jak lewa strona oddzieli nieodpowiedzialne idiotki od kobiet poszkodowanych przez ciężkie mutacje czy poważne zagrożenie życia, to dojdzie do kompromisu aborcyjnego
#aborcja #prawo #p0lka #kryminalne #bekazfeministek #bekazlewactwa #zdrowie #niebieskiepaski #rozowepaski
tak to powinno być
może jak lewa strona oddzieli nieodpowiedzialne idiotki od kobiet poszkodowanych przez ciężkie mutacje czy poważne zagrożenie życia, to dojdzie do kompromisu aborcyjnego
#aborcja #prawo #p0lka #kryminalne #bekazfeministek #bekazlewactwa #zdrowie #niebieskiepaski #rozowepaski
Czy danie w prezencie obrazu zamiast pieniędzy w kopercie na wesele to dobry pomysł? Obraz przedstawiałby państwa młodych.
#wesele #rozowepaski #niebieskiepaski
#wesele #rozowepaski #niebieskiepaski
Ehh jestem rozbity, załamany i nie wiem co zrobić.
Moja suczka jest w ciąży - oczywiście cieszę się niezmiernie.
Ale jest jeden problem - od 5 lat mamy dzieciaka, mulat "bez książeczki zdrowia" - w sensie surogatka, która go urodziła była ciemnoskóra, a ja byłem dawcą.
No i żona twardo stwierdziła, że niestety mam szukać domu dla dziecka, bo ona sobie nie wyobraża go w mieszkaniu z małymi psiakami.
Ja jak i żona uwielbiamy to dziecko
Ale sam patrząc najbardziej optymistycznie jak nie mogę też nie wyobrażam sobie szczeniaczków przy tym dziecku. Dziecko strasznie sra, musiałbym 3 razy dziennie biegać ze szczotką do kibla - na co nie mamy siły czasu itp.
No i mam 4 pomysły:
1. Oddać do domu dziecka - gdzie w h0y pęknie mi serce
2. Oddać do rodziców na wieś - wiem że moi rodzice będą się nim opiekowali itp. ale nie będą trzymać go w domu, więc dziecko, które nigdy nie wychodziło gdzieś upadnie i sobie głupi ryj rozwali ;(
3. Znaleźć kogoś kto weźmie go do domu - ale to będzie mega ciężkie bo kto by chciał 5 letniego dzieciaka
4. Mamy balkon w mieszkaniu i myślałem ten balkon "zabudować" - i żeby dzieciak sobie żył na balkonie (oczywiście będę do niego wychodził i go karmił) do puki psy nie podrosną. Ale boję się, że na takim metrażu + mimo "ogrzanej" budy w zimie tam zwariuje. Przypuszczam, że zadaszenie takiego balkonu to też koszt z 20 tysięcy.
Jezu cieszę się, że będę miał pieski ale tak mi strasznie smutno, że będę się musiał rozstać z moim "bombelkiem"
W między czasie się buduję się jakby dzieciak wytrzymał u rodziców 2-3 lata to bym zabrał go z powrotem i żył by sobie w piwnicy nikomu nie wadząc