Wpis z mikrobloga

Na pewnej wyspie istnieje tyrano-czarodziej, który przetrzymuje w piwnicach swoich niewolników. Każdy z niewolników ma inną piwnicę. Niektórzy mają w niej ładnie i czysto, inni żyją w śmierdzącym chlewie. Niektórzy dostają do jedzenia 3 pełnowartościowe posiłki dziennie, inni raz na kilka dni dostaną bochenek chleba i szklankę wody.
Tak żyją sobie w tych piwnicach, jednak żaden z niewolników, nie może wyjść poza obszar swojej piwnicy. Są zmuszeni do przebywania w niej. Nie mają za grosz wolnej woli.
Tak sobie żyją, dzień po dniu i każdego dnia o ich losie decyduje wspomniany wyżej tyran.
Jednemu połamie nogę, drugiego mocno skaleczy w głowę a trzeciego wynagrodzi, przyniesie mu chipsy, PlayStation i panienkę na seksy. Sam decyduje czym obdaruje swoich niewolników danego dnia. To, że jednego dnia miałeś farta i byłeś tym niewolnikiem numer trzy, nic nie znaczy, bo wolą tyrano-czarodzieja, następnego dnia może być rzucenie na ciebie klątwy, typu rak kości lub rak prostaty, w końcu jest on władcą twojego losu i czarodziejem - on może wszystko.
I tak sobie jego niewolnicy żyją nie mając pojęcia co przyniesie los. Ich los zależy od widzimisię czarodzieja, od loterii. Jeżeli któryś z nich wykrzyknąłby ,,ta loteria jest piękna, trzeba dostrzec pozytywy" to zapewne każdy natalista uznałby go za kompletnego świra. Szkoda tylko, że ci nataliści jeszcze nie zdążyli zauważyć, że sami są takimi ograniczonymi przez siłę wyższą niewolnikami, a tym tyrano-czarodziejem są wszelakie prawidła tego wszechświata, mówiąc krócej życie!

#antynatalizm #efilizm
  • 18
@fapowiczowski:
pierwszy błąd poznawczy, to przyrównanie człowieka do niewolnika, tutaj masz definicję tego pojęcia:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/niewolnik.html
A co do reszty, to można też tak podejść do kwestii życia i je tak opisać. To jest tylko kwestia interpretacji otaczającego świata, dla mnie dziwna forma, ale ja jestem tolerancyjny na takie kwestie. Starożytni Grecy mieli mitologię, a ty mas wizję świata opartą o "niewolnictwo", jak widać można z tym żyć ( ͡° ͜
@satba: twoim jednym argumentem natalistycznym jest ,, rozwój"
Choćby świat niewiadomo jak się rozwinął, twój mózg nie będzie w stanie przyjąć dodatkowych dawek dopaminy, większych, niż podczas jedzenia, seksu czy interesującej rozmowy z bliskimi.
Co ci z tego rozwoju? To, że zobaczysz w wiadomościach jak świat się rozwinął, osiągniesz chwilowy zachwyt z tego powodu? Potem i tak wszystko wróci do normy, chemia w mózgu się unormuje a po kilku dniach będziesz
nie wiem jak rozumiesz pojęcie "natalizm", wytlumacz


@satba: wpadka numer dwa xD

Swiat moze się tak rozwinąć, że nie będzie ciała, mózgu. Będzie nasza jaźń przechowywana w innej formie. To jest nauka i to jest piękne. Tak jak życie jest piękne. Co do genów, to rządzą one nami posrednio. Mną, tobą, to jest biologia, ale to pewnie wiesz ( ͡° ͜ʖ ͡°). Przedstawiam ci ułamek tego, co
@satba: Po raz kolejnym pierdzielisz od rzeczy. Z twojej wypowiedzi nic nie wynika. Jedynie życie i nauka są piękne.
Zejdź na ziemię, nie potrafiłeś się odnieść do mojego argumentu, że mózg ludzki nigdy nie będzie w stanie przyjąć większych dawek dopaminy niż obecnie, także robienie dzieci tylko po to by rozwijać świat jest śmieszne.
Nie masz za grosz argumentów, tylko inwektywy. Pewnie życia poza wykopem też nie masz? Ja się nie
Poczytaj o neuronauce


@satba: Jesteśmy twoim zdaniem w stanie poszerzyć receptory dopaminergiczne przyszłym ludziom? Ośmieszyłeś się po raz piąty czy szósty dzisiaj.

Jak każdy z pod tagu #antynatalizm lubisz wycieczki osobiste,


@satba: Sam się w tym specjalizujesz, bo jakoś trzeba sobie nadrobić brak konkretnych argumentów. Ja przynajmniej przedstawiłem dzisiaj ich wiele, a ty jedyne co napisałeś dzisiaj już kilkanaście razy to: ,, życie jest piękne" ani jednego argumentu, ale nie