Wpis z mikrobloga

@Repthsu: rozumiem, że aktualnie sobie siedzisz na etacie?
Rób to co na etacie tylko u siebie na DG. Kasa to jedno, ale bez dobrego pomysłu to utopisz wszystko.
Moim zdaniem najpierw coś lekkiego na boku rozkręć. A jak ci zacznie iść dobrze to zwolnij się z pracy i poświęć się firmie.
Pomyśl co lubisz robić najbardziej i co potrafisz i szkol się aż zaczniesz być w tym najlepszy. Do tego nie
Sztuczne paznokcie, sztuczne brwi, golenie wąsa kobietom etc. , do tego kawa dla klientki i pracownica co to dobrze wykona i jeszcze pogada - za poradę życzę sobie pióro co fajnie pisze - zysk gwarantowany, niech tylko będzie ładnie
@Repthsu: zależy co chcesz robić, ja stawiam biznesy zawodowo, mogę pomóc. Ważne żebyś się przede wszystkim na tym znał zanim zaczniesz wydawać pieniądze. Dobrze jest też mieć wspólnika - wtedy firma nie jest od Ciebie uzależniona i w razie Twoich problemów nie stoi. W układaniu odpowiednich umów i relacji ze wspólnikami też pomagam jako negocjator. Nie zawsze wartość pracy czy wkładu jednego równa się wkładowi drugiego. Ale odciążenie zawsze jest realne
@Repthsu: btw miałem kiedyś obwoźną hurtownię + import doniczek i wiem jak funkcjonują kwiaciarnie. Zwłaszcza że pokolenie chodzące na imieninki ze storczykami powoli już wymiera. Odradzam. Może catering pudełkowy? Zależy też co to za miasto i gdzie. Czy jakaś bogata gmina czy głębokie Podlasie. Zostaw sobie też konkretną część z tego budżetu na marketing, żeby ktokolwiek w ogóle wiedział że coś robisz. Tu dajesz 2 koła do Google, tu 2 Facebookowi