Wpis z mikrobloga

Kiedyś jak byłam jeszcze młoda i miałam płaskie cycki, to było to źródłem wielkiego mojego kompleksu.
Pamietam jak mój ówczesny facet nazwał je „piersiątka” i to było dla mnie takie przykre że pewnie za małe i że mu się nie podoba.
Teraz jestem już starsza i cycki mam większe ale za to suty wielkie, i nadal mi się to nie podoba.
Morał z tej historii jest taki, że baby są zawsze zakompleksione i nic takiej nie dogodzi
  • 78
@Paula_pi: laski są strasznie zakompleksione. Kiedyś mieszkałem w takim miejscu że codziennie rano mogłem widzieć jak korpobiurwy #!$%@?ące na kredyt na nowe mieszkania przeglądały się w drzwiach mojej klatki jak rano wyglądały. Tylko JEDNA się przy tym uśmiechała, reszta robiła przy tym krzywe gęby i smutniała. Nazwałem ją Gwiazdeczką, bo była wyjątkowa, mimo że nie w moim typie.
Teraz jestem już starsza i cycki mam większe ale za to suty wielkie, i nadal mi się to nie podoba.

Morał z tej historii jest taki, że baby są zawsze zakompleksione i nic takiej nie dogodzi


@Paula_pi: pokaż, bo lubię widzieć o czym mowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Paula_pi: zamien sie. Wezme małe cycki za melony. Biegniesz - a to lata własną trasa, zabija sie pod pachę, zahacza o brodę.. jesz? Nie Dosuniesz sie do stołu, trzeba jesc Wazówką. Każda bluzka opiera a kazdy stanik za mały. Plus taki ze Hiszpana mozna.