Wpis z mikrobloga

Kowal, chłop jak dąb, silny taki, że podkowy łatwo zaginał, miał sad jabłkowy. Nagle zaczęły mu znikać jabłka. To kowal się wkurzył. Postanowił zaczaić się w nocy, żeby złapać złodzieja. No i dorwał drania, jak siedział na drzewie. Złapał za jaja i ścisnął.
- Jak się nazywasz? - zapytał, ale cisza. To ścisnął jeszcze bardziej, aż strzeliły mu kości w palcach.
- Jak się nazywasz? - spytał ponownie, ale dalej cisza. To kowal się #!$%@?ł na całego. Tym razem tak zacisnął, że bardziej niż wtedy, jak wyginał te podkowy.
- Jak się nazywasz?
- J... Jaaaa... Jaś niemowa!

XD

#suchar #humor #kawal ( ͡° ͜ʖ ͡°)