Wpis z mikrobloga

@Sirion: Niebieski ma pierwszeństwo jak już to wyjaśniono z pomocą Dworaka. Ale prawda też taka, że osoby decyzyjne w procesie projektowania takiego skrzyżowania powinny wylecieć z roboty na zbity pysk. Raz, że takie "rękawy" jak to powiedział Dworak są niebezpieczne, bo jadący z naprzeciwka nie widzą za dobrze tych skręcających w prawo. Dwa, że ktoś może pomyśleć iż ten wyjazd z rękawa nie jest już częścią skrzyżowania. Trzy, że jak już
  • Odpowiedz
trójkąty na drodze które nakazują ustąpić pierwszeństwa niebieskiemu nie liczą się bo wy tak twierdzicie


@Deska_o0: trójkąty na jezdni nic nie nakazują, a jedynie wskazują miejsce, bo tak twierdzi rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

P-13 - linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów
Znak wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu w celu ustąpienia pierwszeństwa wynikającego ze znaku pionowego A-7 "Ustąp pierwszeństwa".

A poza tym jak jest działającą sygnalizacja, to jakby tych znaków
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@medevacs:

Pięć, w ostateczności możnaby na prawoskręcie nie montować sygnalizatora w ogóle i zostawić znak ustąp pierwszeństwa przejazdu.


To akurat w świetle obecnych przepisów jest niemożliwe, bo jeśli na skrzyżowaniu jest sygnalizacja to każdy potok musi mieć własne światła. Nie pamiętam artykułu, lecę z pamięci, ale wiem że jest taki.
  • Odpowiedz
@Sirion: a czy czerwony nie może jak człowiek zająć lewego pasa, a niebieski prawego i dzięki temu obaj będą mogli jechać?
Przez takich robią 38 sekwencji żeby każdy miał swój czas na skręt
  • Odpowiedz
@Sirion: Trochę smutno mi jak patrzę na te wyniki ankiet. Aż 75% błędnych głosów, ale co się dziwić u mnie jest prostsze skrzyzowanie, które działa na tej samej zasadzie jak to i ludzie już sobie rady nie dają
  • Odpowiedz
@Sirion Nie wiem #!$%@? takie rzeczy albo się czuje albo nie. Intuicyjnie zaznaczyłem, ze niebieski i dobrze ze mnie intuicja na drodze nie zawodzi.
  • Odpowiedz
To akurat w świetle obecnych przepisów jest niemożliwe, bo jeśli na skrzyżowaniu jest sygnalizacja to każdy potok musi mieć własne światła. Nie pamiętam artykułu, lecę z pamięci, ale wiem że jest taki.


@Sirion: To ciekawe, bo w Krakowie są dokładnie takie skrzyżowania. Jadąc prosto masz światła, jadąc w prawo świateł brak, i jest tylko "ustąp". O ile pamiętam gdzieś w Nowej Hucie, ale dokładnego miejsca nie pamiętam.

Być może postawili tak
  • Odpowiedz
@revoolution: jeżdżę tą drogą 2* dziennie i nigdy nie widziałem tam niebezpiecznej sytuacji, zapewne nie trafiłem na takiego dzbana jak ty ¯\_(ツ)_/¯
Mam nadzieję że nie zdasz kursu, albo trafisz na nauczyciela który sobie poradzi
  • Odpowiedz