Wpis z mikrobloga

@Atreyu silnik 1.0 z zasady nie jest na autostradę a do miasta. Jak ktoś kupuje mieszczucha do jazdy w trasę to niech nie płacze że głośne, ciasne i wolne xd
@kiszczak: Nie mialem mozliwosci testowania. Mimo wszystko pozostane przy swoich 3l i zmienie je na 4 litry na przyszle swieta. Aktualnie mam spalanie przy predkosciach 140-160 okolo 4-5l. W miescie, szkoda gadac ale srednio mam 8-9l
Takie osoby po prostu nigdy nie jechały w trasę nowym, wygodnym samochodem i nie widzą różnicy między wypierdzianym 20 letnim passatem, a nówką z salonu. Na ich chłopski rozum to i to jeździ, więc jest takie samo.


@kiszczak: No nie wiem czy nowe samochody są takie wygodne w porównaniu z tymi produkowanymi do połowy lat 90'. Wtedy robili mega miękkie zawieszenia do tego opony balonowe, że nawet można przelatywać przez progi
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Iskaryota: dokładnie, telepie takim, że człowiek otwiera maskę i za każdym razem się zastanawia, czy to w ogóle stoi na jakiś poduszkach i czy się przypadkiem nie #!$%@?ł jakoś ten silnik, że to tak chodzi.
Mówisz zwykła renówka, ja proponuję jeszcze posłuchać toyotek i vvt. To uruchamiasz, otwierasz maskę i musisz się przyjrzeć żeby zauważyć, że to chodzi. Cokolwiek z wnętrza słychać dopiero od 2.5k obrotów (TDI w tym czasie daje
@niewiemjakiwybrac: jakieś 15 lat temu też było sranie, że hurr nowe diesle 200 tys. km i koniec, bo bo kumun rajl panie to się zepsuje. Prawda jest taka, że chyba tylko Polakowi robakowi diesel odmawia posłuszeństwa przy 200kkm, bo faktycznie te same auta stoją u Niemca z przebiegiem 550-600kkm xD Mam ten słynny znienawidzony 1.9 DCI, który niby #!$%@?ł się od samego patrzenia (z tym że mam go w Volvo), patrz