Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?ę, ale akcja. Kojarzycie film chłopcy z ferajny? Jak główny bohater chodzi i każdemu, znajomemu kto go obsługuje daje dolary? Jakiś czas temu zacząłem robić to samo, tyle że nie dolary ani nawet PLN-y a... czekoladę. Serio. Ludzie mnie uwielbiają. W pracy, w mojej knajpie, w moim bistro, w przychodni lekarskiej. Każdy kto mnie obsługuje dostał ode mnie czekoladę. Teraz wszystko załatwiam od ręki, bez czekania, dostaję wiecej niż inni. XD Wszyscy na mnie lepiej patrzą i są mili tylko baba z biedry się na mnie krzywo patrzy, pewnie się zastanawia na #!$%@? mi tyle czekolad? XD
#chwalesie #wygryw #wychodzimyzprzegrywu #sukces #czekolada
  • 10
@Pathlogan: Pani z bufetu w którym się stołuje, dostała i wchodząc już pamięta co lubię a czego nie, sama nakłada. Wcześniej codziennie musiałem mówić.
Gość w pracy z magazynu, idę dziś po rzeczy a on patrzy ooo filtr Ci się już zużył, masz nowy. (ja nawet na to uwagi nie zwróciłem)
W tym tyg potrzebne mi było zrobić RTG i USG kolana, zostałem wciśnięty między pacjentów.
Najważniejsze to być miłym, czekoladę
Nie no jest bajera, słyszę że się nie da, bo lekarz zajęty, że w przyszłym tygodniu to trach czekolada na stół dyskretnie podsunięta. I termin się znalazł. Do gościa z magazynu podszedłem, masz czekoladę i odszedłem (nic nie chciałem). Do kobitki w bufecie trach czekolada przy zamówieniu, no bo pani tak dba o mnie... XD Do obcych ludzi to głupio tak nagle wyskoczyć z czekoladą ale po jakimś czasie wychodzi to naturalnie.