[S.....z]

#rozkminy ##!$%@? #zalesie #gownowpis #niewiemjaktootagowac

Gdy człowiek dorasta, musi przyswoić ogrom wiedzy, czy tego chce, czy nie. Będąc dzieckiem o część rzeczy pytaliśmy rodziców (czy po prostu starszych), inne zaś przyjmowaliśmy bez większej refleksji za pewnik. A szkoda, bo gdyby tak nad niektórymi rzeczami zastanowić się nieco głębiej, okaże się, że są one pozbawione sensownego, logicznego wytłumaczenia.

Jedną z takich rzeczy jest półksiężyc.

Wszyscy oczywiście mamy teraz przed oczami symbol w kształcie sierpu Księżyca, ale przecież nazwa wyraźnie wskazuje na jego połowę, a nie ćwierć.

Niedawno Księżyc znajdował się w tzw. pierwszej kwadrze, czyli dla obserwatora miał kształt litery D - czy nie logiczniejsze wydaje się nazwanie właśnie takiego kształtu półksiężycem? Połowa Księżyca, proste.

Nie sposób również pominąć tego, że Księżyc to kula, i jakby na niego nie spojrzeć zawsze zobaczymy tylko jego jedną połowę, bo druga jest przecież niewidoczna, tak więc nawet Księżyc w pełni śmiało można nazwać półksiężycem.

Ale nie, półksiężyc wygląda tak i #!$%@?:

[HPCC1A9F]

@Stupacz: pewien jesteś?

[S.....z]

@HPCC1A9F: no właśnie tego nie czaję jak coś takiego można nazwać półksiężycem, przecież to nie ma nic wspólnego z członem pół

[HPCC1A9F]

@Stupacz: no bo to fizycznie nadal jest półksiężyc, wszystko zależy od miejsca obserwacji