Wpis z mikrobloga

Ostatnio przyszła córka mojego brata lvl 6 i mówi, że się nudzi.
Mama narzekała później na brata że dziecko takie biedne, że się nudzi, że się nim nie zajmą, nie zapewnią rozrywki. Zeby nie było, nie jest zaniedbywana, jest jedynaczką, ciągle jakieś małe wycieczki, place zabaw itp itd.

Wypomniałam jej czasy mojego dzieciństwa kiedy na moje wspomnienie o nudzie mogłam liczyć jedynie na "rozbierz się i pilnuj ubrania", "to sie po dupie podrap" albo "to idź posprzątać pokój".
Jakie u Was były hasełka?
Pobierz pokemonowa - Ostatnio przyszła córka mojego brata lvl 6 i mówi, że się nudzi.
Mama n...
źródło: comment_BRvHGxcgOeXjNmEAuwYhaJGFgoTlxSes.jpg
  • 95
@CytrynowySorbet: bo takowym jestem i z wieloma o tym już dyskutowałem? właśnie w kontekście robienia gówniaków i praktycznie żaden jedynak, którego pytałem nie chce miec więcej niż jednego. Tak, marna próbka, ale jest sroga dysproporcja w moim odczuciu.
Tak, marna próbka


@rhqq: właśnie, marna próbka, nie odzwierciedlająca niczego. Ja mam akurat w drugą stronę i wszyscy jedynacy jakich znam zazdrościli mi zawsze rodzeństwa, bo ani za małego nie mieli się z kim bawić w domu, gdy ja mogłem z bratem, ani potem nie mieli z kim pograć na komputerze czy w nogę, bez wychodzenia do innych, kiedy ja z bratem siadaliśmy do komputera, albo szliśmy na zewnątrz grać.
Ale
@Kotniepies zajebiste jest dzieciństwo bez rodzeństwa, im dłużej żyje tym bardziej się o tym przekonuje. Jedyne co mnie martwi to opieka nad mamą w późniejszych latach bo spadnie to na mnie, ale przynajmniej mam jasna sytuację bo często gęsto te wielodzietne rodziny też nie potrafią się dogadać i podzielić sprawiedliwie opieką i dopiero można mieć ból dupy wtedy