Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?.
Dowiedzialem sie ostatnio, ze laska mnie zostawila bo przestala czuc "motylki" w brzuchu xD
Czaicie to #!$%@??
Ona mysli, ze gdybym byl "tym jedynym" to by cale zycie czula motylki przy mnie.
Mielismy powoli w planach razem zamieszkac, ale #!$%@? ona nie czuje "motylkow" xD
Ja #!$%@?, niech ludzie jeszcze bardziej przyswajaja do glow to sztuczne, romantyczne, medialne szambo, ktore nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia, to na pewno bedzie im sie lepiej zylo.
Milosc, to wedlug niektorych motylki na cale zycie, a nie wsparcie, zrozumienie, praca nad zwiazkiem, przywiazanie, bliskosc fizyczna i duchowa, #!$%@? nie wierze w to co uslyszalem, ja #!$%@?...

#zalesie
#zwiazki
  • 61
  • Odpowiedz
@arteria No dobra, jeden plus za uczciwosc dla niej.
Zakochanie to przeciez sa motylki, zakochanie przechodzi w milosc, ktora nie wiaze sie z hajem hormonalnym, ona myli zakochanie z miloscia i w tym jest problem.
Pozniej trzeba pracowac nad uczuciami, ale ona wolala miec to w dupie.
  • Odpowiedz
@Sierzant_Stuleja: ale miała prawo mieć to w dupie. Jak ty kogoś zostawisz kiedyś to też będziesz miał takie prawo. Ludzie są ze sobą dobrowolnie. A miłość, choć jest piękna, to nie jest nic pewnego. Dziś się kochacie a jutro może być #!$%@?. I nie pisze tego żeby Ci dowalić ale ja też to przeżyłam. Też byłam w ogromnym szoku, ale takie jest prawo ludzi i nic z tym nie zrobimy. Nie
  • Odpowiedz
  • 1
Ja tam zawsze mam motylki w brzuchu jak mi niebieski wyszepta do ucha coś miłego. Nie oceniam sytuacji bo widzę wypowiedź jednej strony xD także heheszki trochę z wyżej komentujących.
  • Odpowiedz
@edicsson: Wiem, że miała prawo, ale jeżeli jej się wydaje, że nie trzeba pracować nad związkiem to jest w wielkim błędzie i ciągle będzie szukać kogoś nowego, kto zapewni jej ten stan zakochania przez całe życie, choć to niemożliwe.
#!$%@? się bo próbowałem jej to wytłumaczyć, ale ona uparła się przy swoim.
  • Odpowiedz
@NukeOps: spotkaliśmy się na kawę, ale nie u mnie, tylko w kafejce. stąd wiem o bombelku, bo przecież przez telefon nie napomknęła. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
pogadaliśmy, powiedziałem że nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki... i kontakt się urwał.
  • Odpowiedz
tak, ale niektóre nie chcą tej stabilizacji zbyt szybko. albo mają wrażenie, że przy ich powodzeniu stać je na więcej.


@PotwornyKogut: Tak jak napisałem - WIĘKSZOŚĆ podkorowo chce stabilizacji, generalnie rzecz biorąc (bez względu na wiek). Zatem jest spora szansa, że kłamie. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz