Wpis z mikrobloga

Interesuje mnie jakie są różnice pomiędzy kruszcami: tytan, pallad, wolfram, tantal, carbon. Trochę się można pogubić ¯\_(ツ)_/¯
O wszystkich czytam, że są trwałe, odporne blablabla i co, serio się niczym nie różnią?
Cena też zastanawia - obrączki z wolframu widziałam za 350 i prawie 1600zł i oczywiście, pierwsze były masówką z przeciętnego sklepu internetowego, drugie, wykonywane na zamówienie, ale tak naprawdę przekrój jest pełen, bo jest i 700 i 1000zł. I to się tyczy jak na razie każdego kruszcu.
Rzecz w tym, że raczej nie chcemy złota, choć wyszłoby najkorzystniej zapewne, bo mamy własne.
#slub #wesele #obraczki
  • 15
@nama: bo z tego co widziałam kosztują o wiele więcej niż chcemy przeznaczyć wstępnie. Poza tym palladowe się nie ścierają na żółto?

@matra: i mają ciut inny kolor, zaręczynowy mam z białego (rodowane) a obrączki palladowe. Ten drugi jest taki bardziej wpadający w szary. Jak macie złoto do przetopienia to się może okazać że nic nie zapłacicie lub mała dopłata
@matra: Białe złoto zwykle się ściera, bo domyślnie jest pokryte warstwą rodu. My kupiliśmy białe nierodowane, 1,5 roku użytkowania i kolor ciągle ten sam (mamy z dodatkiem palladu, nie niklu jak zwykle ma białe złoto). Fajnie jest to że w sumie w różnym świetle (sztuczne światło, światło słoneczne) ma różny kolor, od ciemnosłomkowego po szary.
@matra: białe złoto palladowe rzeczywiście ma super kolor, z soczewką zapłacicie mniej, bo wtedy obrączka jest lżejsza. My mamy akurat bez soczewki, bo wydawało nam się mniej wygodne.

Zobacz sobie ceny u jakiegoś lokalnego złotnika, bo to samo w sieciówkach kosztuje sporo więcej.
@Azai: no raczej mamy w planach lokalnie, zdecydowanie nie sieciówka, za to takie rzemieślnicze przekraczają nasz budżet. No, nie wszystkie, dlatego też tę opcję rozważamy, ale to właśnie jest chyba głównie tytan i tantal, z tego co pamiętam. A żadnego nie widziałam na żywo. Pewnie jak już będzie ten czas, to się wybierzemy na rozeznanie ;)
@matra: z tego co wymieniłaś widziałam na żywo obrączki tytanowe, palladowe i karbonowe. Palladowe i karbonowe były znacznie droższe od złotych i były do obejrzenia tylko u jednego jubilera. Karbonowe w połączeniu ze złotem nam się bardzo podobały ale nie wyglądały jak typowe obrączki i pani mówiła, że jest problem ze zmianą ich rozmiaru w razie czego. Tytanowe chyba były w dwóch albo trzech miejscach, więc są bardziej popularne :).
@Azai: widzisz, moja wiedza jest przestarzała, bo pamiętam ceny palladowych sprzed kilku lat i faktycznie eeee troszkę poszybowały xD Dla mnie fajną opcją jest możliwość zmiany rozmiaru, bo nigdy nie nie wiadomo ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) ale też to, żeby była lekka w miarę. Tytan właśnie robi się coraz bardziej popularny, ale