Wpis z mikrobloga

Północ, dworzec autobusowy, Wrocław.
Czekałam przed dworcem na ubera, poza mną tylko 3 bezdomnych kłócących się o coś. Czekałam na ubera który zabierze mnie w wyznaczone miejsce. I co?
Jakiś buc przechodził tak, że klepnal mnie w tyłek mówiąc "fajny tyłek" i idąc szybkim krokiem dalej. Nie to że miałam kurtkę zimową i byłam opatulona warstwami ciepełka. Ale co taka osoba ma w głowie? " O he he laska, klepne w dupę bo.." bo co? Bo nikomu nie wadząc czekam sobie grzecznie na przejazd? Ta osoba nie wie jakiego strachu mi napędziła. Kieszenie sprawdzone jako 1, wszystko jest, więc to po prostu było zwykle klepniecie laski, o północy, przy dworcu z bezdomnymi.. ciekawe czy taka osoba zdała sobie sprawę jaki przeżyłam szok, serce biło mi tak szybko i byłam w takim szoku że pobudziłam połowę znajomych, żeby "nie być sama". #!$%@? niektórzy to mają tak zryty mózg i nawet proszę się z tym nie kłócić..
#wroclaw
  • 249