Wpis z mikrobloga

@GnijacyNissan: zawsze mi było żal tych słabujących umysłowo co musieli zapierdzielać w szkole żeby ogarnąć materiał ( ͡° ʖ̯ ͡°) Mam nadzieję Mirku, że choć pracę masz taką że już nie musisz męczyć biednej głowy i żyjesz spokojnie od małpki do małpki.
  • Odpowiedz
@WiesniakzPowolania: Błędne założenie. Ja do matury uczyłem się mocniej niż kiedykolwiek później na studiach. Z tego wyszedł dobry wynik z przedmiotów, które mnie interesowały i brak #!$%@? z tych, które mnie nie interesowały, a były obowiązkowe. Podobnie było przez całe szkolnictwo - walczyłem o jak najwyższy wynik z przedmiotów, które mnie interesowały i o brak #!$%@? z tych, które miałem gdzieś i mi w ogóle nie wchodziły.
  • Odpowiedz
@WiesniakzPowolania: Dzisiaj pracuję umysłowo, w branży powiązanej z tym co mnie interesowało od samego początku.

jasne- Pewnie się nauczyciele "uwzieli "( ͡° ͜ʖ ͡°)

...nie? Pojedyncze przypadki były, ale nigdy z przedmiotów z którymi miałem największe problemy.
  • Odpowiedz
zawsze mi było żal tych słabujących umysłowo co musieli zapierdzielać w szkole żeby ogarnąć materiał


@WiesniakzPowolania: ale zadanie domowe musisz zrobic, tak samo przygotowac sie na egzamin czy mature. Na takie codzienne pytanie, fakt, mozna uwazac na lekcji i nie trzeba siedziec nad materialem zeby sobie wbic. Ale nie jestes sie w stanie z kazdego przedmiotu dobrze ogarnac na egzamin tylko i wylacznie sluchajac na lekcji i nic nie robiac po
  • Odpowiedz
@rzuf22 ty może nie jesteś w stanie. Ale nie każdy jest taki jak ty. Nigdy do żadnego egzaminu nie uczyłem się dłużej jak dwie godziny. Maturze poświęciłem 2 tygodnie. Żeby przypomnieć sobie skróty lektur. Matmę jak ogarniasz to czego się uczyć? Jedno z drugiego wynika. Przychodzisz do szkoły, siedzisz, słuchasz i jak rozumiesz co się do ciebie mówi to ogarniasz temat. Nie mierz wszystkich swoją miarą.
  • Odpowiedz