Wpis z mikrobloga

Czy to prawda, że nowy koronawirus wywołuje bezpłodność? Potencjalnie tak ale w sumie to nie wiadomo.
* Media podchwyciły ochoczo sugestię z artykułu umieszczonego w repozytorium MedRxiv, że wirus może wywoływać uszkodzenia jąder. Akurat twierdzenia o bezpłodności artykuł wprost nie podawał. Co warto zaznaczyć - nie jest to efekt zaobserwowany przez autorów. A coś takiego sugerowały media, które przedstawiły rzecz tak, jakby chodziło o stwierdzenie, że u pacjentów do takich uszkodzeń faktycznie już teraz dochodzi.
Artykuł przedstawia hipotezę wyciągniętą z doniesień z innych prac i sami autorzy traktują go przyczynkowo, jako coś co ma zwrócić uwagę klinicystów czy faktycznie coś takiego u pacjentów występuje. W zasadzie taki artykuł to i ja bym mógł napisać. Droga rozumowania autorów jest taka:
- W jednej z prac opisujących dane kliniczne chorych na COVID-19 podano, że trzy osoby miały objawy ostrego zapalenia nerek
- Przypuszczamy, że było to wywołane atakiem wirusa na nerki a nie na przykład skutkiem podawania silnych leków
- Wiadomo, że wirus wnika do komórek przez receptory ACE2
- Sprawdziliśmy czy receptor pojawia się w zwiększonym stężeniu w jakichś tkankach nerki
- Z bazy danych wynika, że receptor wykazuje podwyższoną ekspresję w komórkach kanalików nerkowych.
- Ponieważ w tej samej bazie stwierdzono także podwyższoną ekspresję w komórkach wyściełających przewody nasienne jąder, stawiamy hipotezę, że wirus może doprowadzać też do stanu zapalnego i uszkodzeń w jądrach.

Następnie apelują do lekarzy, aby zwracali uwagę po pierwsze na stan nerek a po drugie na stan jąder aby zbadać, czy zachodzą tam jakieś zmiany. Tyle, nic więcej tam nie ma.
https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2020.02.12.20022418v1

To dość ładnie podbudowana hipoteza, tylko że na razie brak jej potwierdzenia. Objawy zapalne przewodów nasiennych są niespecyficzne i przy zaaferowaniu innymi problemami zdrowotnymi nie kojarzone z chorobą organu. Dla odmiany, gdy już zapalenie to przerodzi się w bardziej ogólne zapalenie jąder, to objawy stają się na tyle wyraźne, że ciężko aby lekarze je przeoczyli.

Dystrybucję koronawirusów do innych tkanek badano już w przypadku epidemii SARS z 2003 roku. W artykule podsumowującym wyniki badań próbek pobranych od chorych i zmarłych podano, że prawdzie znaleziono wirusa w płucach, oskrzelach, żołądku, kanalikach nerkowych, jelicie cienkim, nadnerczach, wątrobie i mózgu, ale nie w jądrach, śledzionie, węzłach chłonnych, szpiku, sercu i jeszcze paru organach. SARS wykorzystuje w infekcji ten sam receptor ACE2
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/path.1560

Tak że ten... Może i hipoteza jest słuszna, ale należałoby ją najpierw potwierdzić zanim się ogłosi, że już teraz, na pewno, stwierdzono uszkodzenie jąder i bezpłodność. Teraz pewnie lekarze zwrócą na to uwagę. Pamiętając jednak, że w badaniu na jakim oparli się autorzy artykułu stwierdzono 3 zapalenia nerek w grupie 60 hospitalizowanych choroby, to ewentualny stan zapalny nasieniowodów może być równie rzadki. Większe spustoszenie w męskiej płodności wywołuje banalna świnka.
#koronawirus #koronawirusfakty #medycyna #gruparatowaniapoziomu #nauka
  • 11
@KubaGrom: Dzięku!! Powiedz, masz może informacje ile poszczególne kraje mają na stanie respiratorów? Dzisiaj podana została informacja, że w Polsce mamy około 10.000. Zastanawiam się jak to wygląda w porównaniu do innych krajów, bo z tego co się orientuję, to w chwili obecnej najbardziej pożądany sprzęt medyczny dla cięzkich przypadków.
@KubaGrom Podczas choroby występuje gorączka a jak wiadomo plemniki strasznie nie lubią wysokich temperatur więc automatycznie spada jakoś nasienia więc nawet jeśli będą jakieś wyniki badań to zastanowiłbym się czy jest to efekt długotrwały