Wpis z mikrobloga

Czemu amerykański system zdrowotny jest tak bardzo drogi i nieefektywny? Jak wyglądały rozbieżne w czasie doświadczenia USA i Kanady?

Choć trudno w to uwierzyć, przez amerykańska opiekę zdrowotną przechodzą tak duże pieniądze, że całkowita wysokość kapitału tu zgromadzona odpowiadałaby piątej gospodarce świata co do wielkości, gdyby tylko tak ją przybliżyć. Jest to [więcej](https://en.wikipedia.org/wiki/Trillion_dollar_club_(economics)#Chronological_order_of_current_nations_having_at_least_US$3_trillion_economy) niż całkowita wartość gospodarki Wielkiej Brytanii. Co w tym molochu generuje największe koszty?

Odpowiedź: administracja prywatnych ubezpieczycieli. Koszty administracyjne stanowią wg różnych szacunków od 15 do 30% sumy wszystkich kosztów. David Cutler, prof. ekonomii na Harvardzie ocenia ten odsetek na 1/4. W samej kategorii opłat szczególnie ciekawa jest kwestia kosztów nazywanych BIR (billing and insurance-related), co można przetłumaczyć jako koszty fakturowania i ubezpieczenia. Odnoszą się one do tych wydatków, które ponoszą ubezpieczyciele, szpitale, gabinety lekarskie oraz inne podmioty w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej w zakresie opieki zdrowotnej #

Wynoszą one, podaję za Pubmedem, około 12%. To nie oznacza, że programy państwowe, takie jak Medicare i Medicaid kosztów takich nie generują. Ma to miejsce, ale w znacznie mniejszej skali, za tą samą pracą jest to od 2 do 4%. Dla porównania, biorąc za źródło projekt planu finansowego NFZ na bieżący rok koszty administracyjne Funduszu to 0,94% (s. 33). Nie wyczerpuje to jednak wszystkich kosztów opieki zdrowotnej w naszym kraju. Rozsądniej jest założyć za raportem PwC, że jest to około dwóch procent. Oznacza to przy okazji, że NFZ jest pod tym względem tańszy także od państwowych i dedykowanych programów ochrony zdrowia USA, chociaż oferuje ubezpieczenie powszechne.

Jako przykład marnotrawstwa biurokratycznego Cutler podaje szpital działający przy Uniwersytecie Duke'a, prywatnej uczelni z Karoliny Północnej. Lecznica dysponując 900 łóżkami zatrudniała... 1300 osób tylko do samej pracy z fakturami. Cleveland Clinic, która zdaniem Wikipedii uchodziła za placówkę dobrze zarządzaną zatrudniała 2000 lekarzy, którym pomocą przez całą dobę służyło 1400 księgowych oraz innych osób w działach rozliczeń.

Ważne: o czym mówią powyższe dane? O tym dlaczego system prywatnej opieki zdrowotnej generuje olbrzymie koszty, które są większe niż w przypadku publicznego modelu ochrony zdrowia. To jednak wszystko. Statystyki te w ogóle nie odnoszą się do poziomu świadczeń medycznych, to oddzielna grupa badań. Jeżeli ktoś jednak szuka odpowiedzi na pytanie dlaczego NFZ jest tani, a system prywatny drogi, brzmi ona: ponieważ NFZ nie prowadzi działalności biznesowej. To wszystko. To niestety nie są, wbrew powszechnym poglądom wolnorynkowców, regulacje. Sorry.

Nawiasem, formalnie do 1966 r., kiedy Kanada przyjęła swój Medical Care Act, który stanowił fundament upaństwowienia służby zdrowia w tym kraju, systemy amerykański i kanadyjski były do siebie w dużej mierze zbliżone. Z lekką zresztą przewagą jakości tego pierwszego, który nie tylko nie był droższy, ale potrafił także wypracować nad północnym sąsiadem o dwa lata dłuższy oczekiwany czas życia. A potem? A potem już nie, poniżej infografika. Źródło.

#neuropa #4konserwy #ekonomia #usa #socdem #sluzbazdrowia
shadowboxer - Czemu amerykański system zdrowotny jest tak bardzo drogi i nieefektywny...

źródło: comment_1584389616kSyTNJx0igUyuuchWmdM1d.jpg

Pobierz
  • 1