Wpis z mikrobloga

Czyli w skrócie:
1. Jedziecie do pracy w 4 osoby jednym autem.
2. Parking macie 500 metrów od hali, zostawiacie auto i idziecie daleko od siebie. W odstępach co najmniej dwumetrowych.
3. Wchodzicie do zakładu pracy i gromadzicie się na hali w 500 osób
4. Po powrocie do domu chcecie wyjść na spacer z żoną, ale nie możecie bo to juz by było niebezpieczne.
#koronawirus #pis
  • 49
  • Odpowiedz
@ktosiex: noo i czego nie rozumiesz. Teraz wszyscy siedzimy w domach. Nie pracujemy. Oramy gospodarkę. Jak nie będzie wirusa za pół roku to wychodzimy wszyscy razem. Po tygodniu ktoś zza granicy przywozi wirusa. Wtedy wracamy do domów. Nie pracujemy. Oray gospodarkę ... XD Nie rozmawiaj z szurami, bo oni się cieszą, że do szkoły chodzić nie muszą. No i że pare januszexów upadnie, a poza tym to mieszkania stanieją. I jest
  • Odpowiedz
@ktosiex: Dokładnie tak, a co policja ma wryfikować każdego czy jechał wcześniej samochodem albo czy razem pracują lub czy mieszkają razem? Nie da się tego zweryfikować.
  • Odpowiedz
@wiem_wszystko: Bo restrykcje miały być po pierwszych przypadkach i zamknięcia wszystkiego co się da na 30 dni, dzisiaj by tego nie było a jak tak delikatnie dokręcamy śrubę to niestety wydłuży pewnie że i tak nikt do fryziera nie pójdzie przez najbliższe 2-3 msc i nie oszukujmy się nie jest to 1 potrzeba w obliczu kryzysu także nawet jeżeli było by otwarte i nie było by klientów.
  • Odpowiedz
@TolkTuMi: Powtórzę się. Nie każdy mieszka w dużym mieście, duża część tego kraju mieszka na wsi, gdzie wychodząc na spacer nie spotkasz nikogo przez wiele godzin.
Jakie zagrożenie stworzę na spacerze z drugą osobą nie spotykając nikogo?
  • Odpowiedz