Wpis z mikrobloga

@buhubuhu: chyba w 1997 roku.

Dziś woodstock to zwykła impreza pełna julek i oskarków, których celem jest wrzucenie jak największej ilości zdjęć i filmików na media społecznościowe.

No i masa pijaków czy ćpunów, ale ta grupa tam zawsze była, której celem jest dobra zabawa, a nie jakieś rewolucje.

Zresztą, nie ma w Polsce grupy, która byłaby w stanie coś rozkręcić, bo zanim ludzie postawiliby się przeciwko rządowi, to najpierw by się
@Bdzigost: @moet: @labla: @mirun1717: @Magnolia-Fan: no to może rozwinę myśl: jeżeli sytuacja w państwie się będzie pogarszać a społeczne #!$%@? będzie wywalać poza skalę to klasa srednia, zwykli ludzie będą siedzieć w domach przerażeni. Natomiast znam dużo osób dla których Woodstock jest najważniejszym wydarzeniem roku, sporo z tych osób miało bądź ma problemy z prawem więc będą mieć #!$%@? i tak pojadą do Kostrzyna nawet jak im
Wiadomo że juleczki i oskarki nie pojadą bo ich rodzice nie puszczą, ale poza tysiącami bananów jest kilkaset prawdziwych anarchozjebów. Ćpuny też pojadą... Zbierze się kilkaset osob. Policja zacznie rozganiać a te zwierzęta wtedy, odurzone speedem i tanim jabolem są chyba jedyną grupą społeczną która zaczęłaby walkę z policją. Ja nie mówię że coś by ugrali bo szybko zostaliby spacyfikowani... Ale to mogłoby dać impuls w narodzie.


@buhubuhu: xD
Magnolia-Fan - > Wiadomo że juleczki i oskarki nie pojadą bo ich rodzice nie puszczą,...

źródło: comment_15865055783eKMs0HmbMfavnT931JSTe.jpg

Pobierz