Wpis z mikrobloga

Hej mirki i mirabelki. Ostatnio na tagu #grybezpradu pojawiało się jeszcze więcej pytań o gry dla dwóch osób i/lub gry dla początkujących. Postanowiłem połączyć te dwa pytania i zrobić małe zestawienie gier dla dwóch osób, z których każda nadaje się na pierwszą prawdziwą grę planszową.
Każdy z tych tytułów jest dedykowany grze w dwie osoby. Oznacza to, że gra jest albo wyłącznie dla dwóch osób, albo ewidentnie widać, że była z taką myślą tworzona, a pozostałe tryby to tylko dodatki. Pewnym wyjątkiem są jednak gry, które są tak pozbawione jakiejkolwiek interakcji (nawet tej niecelowej, przypadkowej), że nie ma najmniejszego znaczenia czy gra się w dwie czy dwadzieścia dwie osoby. Choć i od tego wszystkiego będą wyjątki.
Odrzucałem więc wszystkie gry, co do których wariant dwuosobowy jest równie dobry co wszystkie inne warianty. Za często na tym polu trafiałem na kłótnie, że gra X czy Y wcale nic nie trafi przy grze w dwie osoby, podczas gdy dla innych jest to wariant niegrywalny. Wolałem unikać takich dyskusji w tym wpisie.

We wszystkie wymienione gry grałem przynajmniej kilkanaście razy, w kilka z nich nawet i 50 partii na pewno. Dla każdej napiszę kilka zdań od siebie, jakieś plusy i minusy, ale jednocześnie wrzucę informacje z bgg odnośnie oceny i ciężaru gry.


Jako że gry miały być dobre dla osób niedoświadczonych w świecie planszówkowym - z bólem serca musiałem wyciąć część lubianych przeze mnie gier - jak choćby Neuroshimę Hex czy Tash Kalar.

Testu będzie sporo, więc każda gra otrzyma swój własny komentarz.


Zaczynamy!

  • 29
Mam tez Gejsze i srednio mi podpasowalo - w tej grze mam poczucie ze nie posiadam zbytniej kontroli jakie karty zostawic dla siebie - w 3 ruchach na 4 to przeciwnik je dla mnie wybiera.


@abralinc: Mi bardzo pomoglo to, że kolejność była Tajne agentki -> Gejsze. A w Tajnych agentkach możesz głośno zastanawiać się co sądzisz o poczynaniach gracza, gdzie widzisz szanse na blef i dlaczego uważasz, że zagrał właśnie
@kubakabana: Ciekawy temat poruszyłeś.
Carcassonne jako pierwsza gra jest bardzo dobrym wyborem. Ja nie przepadam, ale ma proste zasady i mnóstwo ludzi bardzo ją lubi. Przy okazji można grać w dwie osoby, a można i więcej.

Pytanie czy po prostu Carcassonne czy od razu Carcassonne big box (tu jest wersja podstawowa + komplet dodatków). I pojawia się problem, bo duże pudełko to koszt 200-250% podstawki. Więc równie dobrze można kupić samo
@venomik wyszedłem z założenia , że gra się spodoba , więc w ciemno kupiłem wczoraj Big Boxa. Lepiej mieć już dodatki na później dla urozmaicenia rozgrywki . Też myślałem nad tym , że można by mieć za to podstawę i jakąś inną grę , ale stwierdziłem , że lepiej na początek skupić się na jednej grze, a inne nie uciekną. Dzięki za opinię ( ͡º ͜ʖ͡º)
@venomik: jesteśmy po pierwszych 3 partiach gry. W skrócie powiem, że grało się super. Raz prawie remis i po jednej zdecydowanej wygranej jednego i drugiego gracza. Graliśmy póki co podstawę z opatem i rzeką. Póki co trafiony wybór.