Jeśli jem jajka z ferm, a jajka nie powstają tylko na fermach.
99% konsumpcji jaj to jaja ze sklepu, a nie od baby ze wsi, więc nawet mi się nie chce dyskutować z kolejnym trollem, który będzie udawał, że nigdy nie kupił jaj w biedrze.
Poza tym nawet baba ze wsi zabija kurczaki płci męskiej - łatwo zauważyć, że na gospodarstwie jest zwykle wiele kur, a tylko jeden kogut. Baba
@SzycheU: jeszcze ostatnio było to. Aż się zastanawiam, czy nie byłoby warto odwalić trolling stulecia i dla beki zacząć protestować na rzecz legalizacji zjadania wyskrobanych płodów. Nie jestem pewny, czy weganie by się oburzyli. Jeżeli tak, to mogłoby być interesująco
@koroluk czemu jesteś tak agresywny, wyzywasz wszystkich w koło tylko dlatego że jedzą coś co ci nie pasuje do światopoglądu.
Ja ci w garnek nie zaglądam to i ty mi tego nie rób.
A jajka wsiowe od szczęśliwych kurek są swoją drogą lepsze, chociaż u mnie w rodzinie karmią odpadami cukierniczymi tj skrawkami różnego rodzaju jako dodatek i czasem śmiesznie takie jako smakuje jak ciasto xD
@koroluk no tak sie kolego składa, że w życiu nie kupiłem jajek w sklepie bo nie mieszkam w mieście. Ale za to ty z racji tego że jesteś weganem i masz iq #!$%@? jak słupki w tvp to bardzo mędrkujesz. Kurczaki płci męskiej (chodzi ci pewnie o dorośniete koguty, bo jak nie, to nie wiem co z tobą nie tak) zabija się i robi się z nich rosół.To fakt, ale nie wiem
@koroluk gdzie jest to rzekome okrucieństwo i tragiczne warunki? Co prawda widziałem tylko dwa większe gospodarstwa (znajomi mają) i zwierzęta tam przebywają w bardzo dobrych warunkach. Nie są głodne, mają wysoki komfort życia do chwili śmierci. Jeśli przez okrucieństwo rozumiesz zabijanie ich (co też się robi chyba najmniej "bolesnymi" dla zwierzaków sposobami) to nie ma o czym dyskutować, bo nigdy nie zmienisz zdania. Ale tak jak mi nie przeszkadza weganin i rozumiem
@koroluk: taaa zwlaszcza u dzieci i młodzieży, a potem chodzi dziecko z debilami wegerodzicami po psychologach, psychiatrach , neurologach, okulistach , rodzinnych i co się okazuje? Niedobory witamin, makro i mikroelementów bo dieta wege zdrowa. Dupa. Zdrowa dieta wegetariańska jest dla dorosłych z wiedzą, czasem i pieniędzmi.
@koroluk ok, więc jakie widzisz realne rozwiązania tej sytuacji? Jakie działania byś podjął, jakie sam podejmujesz i jakie są podejmowane przez środowiska by chociażby w UE coś zmienić? Bo poza krzykami i wyzywaniami wszystkich dookoła to jakoś nie bardzo naprawiasz świat. Jesteś wege? Proszę bardzo, twój wybór. Ale proszę cię, nie rób z siebie tutaj nadczłowieka lepszego od tych co jedzą mięso, bo na razie to dużo ładnego gadania, a zero konkretow
@koroluk chyba ciśnienie cię lekko rozpiera i jakieś swoje frustrację tu wylewasz stąd te #!$%@? teksty xD tkwij sobie dalej w swoim śmiesznym przekonaniu, że jesteś lepszy od reszty. Tymczasem jak każdy weganin, z którym rozmawiałem, masz gówno do powiedzenia jeśli chodzi o realne konkrety. Typowy wege krzykacz, który uroił sobie, że jedzenie mięsa jest niemoralne. Dziwnym trafem to natura nas tak stworzyła, więc co w tym niemoralnego?
@koroluk: XDDDDD kurki umierają straszne. Kiedy lewaki się obudzą i zrozumią, że nie ma w życiu taryfy ulgowej? Ale tak, ty jesteś nadczłowiek, bo mięska nie jesz
#swieta #wielkanoc #bekazlewactwa #heheszki #bekazwegetarian #bekazwegan
99% konsumpcji jaj to jaja ze sklepu, a nie od baby ze wsi, więc nawet mi się nie chce dyskutować z kolejnym trollem, który będzie udawał, że nigdy nie kupił jaj w biedrze.
Poza tym nawet baba ze wsi zabija kurczaki płci męskiej - łatwo zauważyć, że na gospodarstwie jest zwykle wiele kur, a tylko jeden kogut. Baba
Ja ci w garnek nie zaglądam to i ty mi tego nie rób.
A jajka wsiowe od szczęśliwych kurek są swoją drogą lepsze, chociaż u mnie w rodzinie karmią odpadami cukierniczymi tj skrawkami różnego rodzaju jako dodatek i czasem śmiesznie takie jako smakuje jak ciasto xD
@rickroll: przeciez pod zalacznikiem masz nazwe strony skad jest diagram. Fraza w Google: "psychology today vegetarian iq" i w niecale
Co prawda widziałem tylko dwa większe gospodarstwa (znajomi mają) i zwierzęta tam przebywają w bardzo dobrych warunkach. Nie są głodne, mają wysoki komfort życia do chwili śmierci. Jeśli przez okrucieństwo rozumiesz zabijanie ich (co też się robi chyba najmniej "bolesnymi" dla zwierzaków sposobami) to nie ma o czym dyskutować, bo nigdy nie zmienisz zdania. Ale tak jak mi nie przeszkadza weganin i rozumiem
No kurde, nie wiem, może w trzymaniu paru kur w klatce wielkości szuflady?
Masz artykuł z portalu rolniczego: 87% konsumpcji jaj w Polsce to chów klatkowy, 9% to chów ściółkowy.
Chów klatkowy wygląda jak w załączniku, poza tym kurom przycina się dzioby, przez ścisk i nienaturalne warunki doznają licznych złamań i ran.
Chów ściółkowy jest trochę lepszy, ale kury są stłoczone
Jesteś wege? Proszę bardzo, twój wybór. Ale proszę cię, nie rób z siebie tutaj nadczłowieka lepszego od tych co jedzą mięso, bo na razie to dużo ładnego gadania, a zero konkretow
Optymalnie zakaz produkcji jaj. W okresie przejściowym - zakaz chowu klatkowego i ściółkowego.
Bo co, przykro ci się zrobi?
Jestem weganinem, jestem tym samym moralnie lepszy od 99,9% mięso- i jajożerców. Brakujący promil to jacyś wybitni filantropi, które nie są wege.
Mogłeś od razu wyskoczyć z tym argumentem, uznałbym cię za matołka i zaczął wyzywać zamiast dyskutować jak z homo sapiens.
Bo nie ma lepszego sposobu na pokazanie, że jest się bezmyślnym, niż za pomocą odwołania do natury.
Od razu wtedy wiadomo, że dyskutant nigdy nie użył rozumu w sposób refleksyjny. Bo wówczas zadałby sobie pytanie: a dlaczego