Wpis z mikrobloga

@Whispererer: Chciałem właśnie przeanalizować wszystkie 4 (tyle naliczyłem, możliwe że jest więcej) interpretacje, ale nie chce mi się :P Zależy, czy przyjmiemy, że zrobiłaby zakupy, nawet gdyby nie ukradła. Można też analizować sytuację pod kątem tego, ile "zwróciła" sklepowi i jak rozumiemy zysk. W końcu 70zł w sklepie zostawiła, sklep zyskał 70zł w gotówce, ale stracił w towarach plus dodatkowo wydał jej 30zł, więc finalnie sklep wydał jej dodatkowo 30zł ze
  • Odpowiedz
Sklep zyskuje 100zł.


@Fatlooser: Nigdzie nie zostało powiedziane, że złodziejka zapłaciła 100zł za zakupy. To jest najbardziej oczywiste założenie, ale tu nie ma być zakładania czegokolwiek, tylko opieranie się na faktach. A fakty są takie, że ukradła 100zł, zapłaciła 70 i dostała 30 (pewnie przez błąd kasjerki).
  • Odpowiedz
@Niekumaty_: Yyyy, co? xD Skoro dostała 30zł reszty za zakupy o wartości 70zł to znaczy, że zapłaciła czymś o 30zł większym niż wartość produktu. W Polsce to banknot 100zł albo inna równowartość 100zł. Tak czy tak dostaje sklep 100zł.
  • Odpowiedz