Wpis z mikrobloga

@Krzysu Kiedyś mialem tą kostkę w driebiezgach, szedłem sobie na prostej drodze, i mi się ta sama kostka wykrzywiła, tak kojarzysz, na bok sie złożyłem. Noi okazuje się że moje ścięgna są mocniejsze niż kości, o dziwo, bo po skręceniu powinny puścić szybciej.
No, efejt się skończył oderwaniem kawałka kostki, ale na szczęście bez przemieszczenia, odłam siedzi praktycznie na miejscu
Tydzień w szynie gipsowej, a potem but pneumatyczny, konsultacja z jednym z
@DoktorPlagi kostka mi wtedy spuchła tak, że ledwo skarpetę ściągnąłem XD a jak potem opuchlizna schodziła to okazało się, że siniaki po urazie miałem nawet powyżej połowy łydki. Obejrzysz sobie na niej wszystkie barwy trupa zanim się zagoi. Kończyna w elewacji, zimne okłady, leki przeciwzakrzepowe, nimesil, traumonem na grubo i potem orteza przez 2 miesiące.
@michallo3 szczerze mówiąc całkiem normalnie
Na wejściu zostałem poinformowany że SOR nie działa, jest tylko izba przyjęć, sor byl w szpitalu wojskowym, ale tam też jeżdżą wszystkie koronki z krk, więc wolałem poczekać. Z resztą są tam straszni rzeźnicy xD
Na wejściu kontrola temperatury, potem usadzenie w poczekalni, z zachowaniem 4 krzesełek odstępu między pacjentami.
Lekarze w pełnych kombinezonach, rejestracja tak jak zwykle. Potem hyc na RTG i wypełnić ankietę nt. Koronawirusa,
@patatier Ta, najgorsze jest to że najbliższe dwa tygodnie wyczuwam popylanie na opiatach, bo boli niemiłosiernie, jest dosłownie kilka pozycji, które ograniczają ból
I żadna z nich nie jest pozycją z tą mityczną elewacją xD