Wpis z mikrobloga

  • 249
@LajfIsBjutiful i zawsze jako usprawiedliwienie brak kasy. Chodziłem do nowoczesnej podstawówki, w każdej klasie pulpity do obsługi rzutników, telewizorów, świateł, zasłon...Podobno działały jak wybudowali szkole ale to było 30 lat wcześniej więc już nie działały. W gimnazjum w pracowni do chemii masa gablot z różnymi rzeczami, przez 3 lata dostaliśmy chyba tylko glicerynę do powąchania. W liceum palniki na każdej ławce, wyciągi laboratoryjne, szmery, bajery, też nigdy nie używane. Pierwsze laborki z