Wpis z mikrobloga

Czas na pierwszy wpis pod moim własnym tagiem. W związku z tym opiszę silnie #!$%@?ą sytuację w jaką zostałem wciągnięty ostatniego spokojnego niedzielnego wieczora. Ale po kolei( ͡° ͜ʖ ͡°)

Niedziela wieczór, godzina 19:30, piszę egzamin na studiach przez Microsoft teams. Dzwoni do mnie siostra, odrzucam. Dzwoni drugi raz, znów odrzucam. Dzwoni trzeci, stwierdziłem, że chyba coś bardzo ważnego, odbieram, i słyszę:

"Błagam, pomóż mi, teść mnie pobił i porwali mi dzieci, błagam, jedź do nich"

Zmroziło mnie, dosłownie. Takich telefonów nie odbiera się każdego dnia, przynajmniej nie w mojej rodzinie, długo się nie zastanawiając dzwonię do 3 bliskich znajomych, którzy mieszkają w okolicy, oferuje litra każdemu za pomoc teraz, w niedzielę w nocy, długo się chłopaki nie zastanawiają, jadę po nich, i uzbrojeni w gazy pieprzowe, improwizowane kije i jeden nóż(nie wiedziałem co ani kogo zostaniemy na miejscu) jedziemy odbić dzieci. Wjazd z piskiem opon na podwórko teściów mojej siostry. Wyskakuje z samochodu, a na ławce przed domem siedzi moja siostra, zapłakana, szwagier też jest już na miejscu, wszyscy drąc się o czym rozmawiają. Podchodzę i pytam kulturalnie:
"Co #!$%@?, już żeście się #!$%@? pogodzili? Siostra, dzwonisz do mnie #!$%@? w nocy w niedzielę z takimi słowami, a teraz gadasz sobie z teściem? Czemu #!$%@? nie zadzwoniłaś na policję?"

#!$%@? wsiadłem do samochodu, odwiozłem chłopaków, zgodnie z umową kupiłem im jeszcze po drodze po litrze, i wróciłem do domu.

Pech chciał, że egzamin się już zakończył, a ja muszę go napisać w innym terminie.

Do tej pory uznawałem, że moja siostra ma delikatnie pizniętą piątą klepkę i nie potrafi panować nad emocjami, w tamtym momencie byłem tego niemal pewien. Niemal. Byłem w zbyt dużych emocjach, żeby w spokoju przemyśleć całą sprawę. Więc zadzwoniłem do człowieka, który wie wszystko, taguje #starykolej00rka

I to był strzał w dziesiątkę, bo okazało się, że mój ojciec uczestniczy w tym od rana, i dużo mi wyjaśnił, ale o tym w następnym wpisie, no najlepiej mi się pisze, jak sram, a właśnie kończę.

#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #dzieci

Wołam też @grubypajonk bo akurat byłem z nim na DSC jak cała akcja się #!$%@?ła.

Z fartem mireczki
  • 9
@Kolej00rek: dlatego nigdy się nie baw w rycerzyka w białej hondzie tylko dzwoń na psy od razu, raz, że gdyby doszło do konfrontacji to w polszy jest wybitnie łatwo przekroczyć obronę konieczną zwłaszcza nożem, to dwa, gdybyście zgarnęli dzieci od tak to jeszcze teść po zadzwonieniu na pały by miał gotowy materiał na zgłoszenie że to wy je porwaliście, to trzy
inna sprawa, że jak siostrze brakuje piątej klepki to prawdopodobieństwo
@fagitty-bobitty: Matka dzieci to moja siostra, nie chcieli jej oddać dzieci dlatego chcieliśmy je odebrać od teściów, którzy bywają różni. Z tego też powodu miał być raczej efekt straszący niż faktyczne akcje. Matka byłaby po naszej stronie, ale skończyło się jak się skończyło i dobrze
@Kolej00rek: no ale wyobraź sobie, że wystarczy żeby siostra podkoloryzowała, co pewnie zrobiła, i nie zdążyła się przed waszymi oczami spotkać z teściem na ławce, wy byście wbili na pełnej piździe do teściów, teść by się obsrał i zadzwonił na policję, tłumacząc się że matka czyli Twoja siostra na niego nasłała bandytów
i co widzą policjanci? 4 chłopaczków z nożem i bejsbolami XDDDD
nic się nie stało i dobrze, ale odpowiedni