Aktywne Wpisy
Mirki, mam problem. Wstyd się przyznać, ale w piątek opijałem sesję tak, że nie pamiętam kompletnie powrotu. Wróciłem do domu cały ale rano zdałem sobie sprawę, że mam na piszczeli ranę. Moja hipochondryczna natura daje o sobie znać, wkręcam sobie że coś mogło mnie po drodze ugryżć i umrę na wściekliznę. Da się jakoś to wykluczyć? Spodnie są w tym miejscu nienaruszone.
#medycyna #kiciochpyta
#medycyna #kiciochpyta
kamil-tika +33
Zazwyczaj co sobote lece w miasto z ziomkami na jakies piwko itd. przez co sporo przesiaduje w roznych knajpach i mam jedno przemyslenie z tym zwiazane. Praktycznie co tydzien w kazdym lokalu obserwuje, ze jest minimum jedna lub dwie pary w skladzie murzyn + polka. To sie dzieje tydzien w tydzien jak ruszam w miasto i ide gdzies do knajpy a nie, ze raz na jakis czas cos takiego sie zdarza. Nigdy
Z jakiego źródła najwięcej korzystacie jeśli chodzi o wiadomości lokalne? Ze swojej dzielnicy, osiedla?
Naszła mnie taka refleksja, że teraz jest straszna bieda w porównaniu z tym, co było jeszcze 20 i więcej lat temu.
Wtedy mieliśmy bardzo porządną Gazetę Stołeczną w Wyborczej, dziś to niestety marna wkładka. Do tego było Życie Warszawy z niezłym lokalnym dodatkiem (bo gazeta ta, wbrew nazwie, długi czas przede wszystkim informowała o wiadomościach z Polski ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
No i swego czasu przecież był bardzo prężnie działający Warszawski Ośrodek Telewizyjny, którego dziś chyba już nikt nie ogląda :( .
Teraz mamy chyba tylko portal TVN Warszawa, ale on opisuje głównie jakieś najbardziej przyziemne sprawy, jak korki, remonty, zmiany tras linii autobusowych. I coś tam jest w Radiu dla Ciebie, Radiu Plus Esce, RMF MAXXX, ale to jednak nisza. Plus mamy jakieś lokalne periodyki (typu Tu Stolica, Informator Żoliborza), ale to mimo wszystko nisza a nie poważne medium.
Jak myślicie, skąd taka bieda jeśli idzie o lokalne media w naszym mieście? Dlaczego w Łodzi i Krakowie są dwa lokalne tytuły, a silne lokalne media mają Trójmiasto, Śląsk, czy Wrocław, a Warszawa nie? Nawet taka Ostrołęka, Zamość, czy Podhale mają swoje większe tytuły, których u nas, w mieście prawie dwumilionowym, nie znajdziemy.
Czemu tylko u nas słuchalność lokalnych rozgłośni mieści się w granicach błędu statystycznego, w przeciwieństwie do innych miast, gdzie często to najpopularniejsze stacje radiowe?
Nie jest to kwestia zbyt silnego warszawocentryzmu z ostatnich lat? Tego, że przyjeżdżają do nas mieszkańcy, którzy są skoncentrowani głównie na robieniu karier zawodowych, średnio interesując się tym, co dzieje się lokalnie? Co może wynikać z tego, że mentalnie związani są z miejscem pochodzenia, a na integracje nie mają nawet za bardzo czasu, będąc skoncentrowanymi na karierze?
I czy ten warszawocentryzm nie przejawia się też tym, że przez to, że większość życia politycznego, gospodarczego, dzieje się w Warszawie, przez co dominuje tematyka "makro", a o jakichś lokalnych powie się tylko wtedy, gdy zdarzy się coś naprawdę dużego, typu spalenie mostu Łazienkowskiego, czy otwarcie kolejnych stacji metra?
Mierzi mnie to np. w kontekście naszego lokalnego sportu. Poza Legią, czasem Politechniką/Onico/Verwą, czy od wielkiego dzwonu Polonią, nasze lokalne drużyny nie mają się nigdzie promować. I może dlatego jest taka bieda w koszykówce, gdzie Legia choć doczłapała się do Ekstraklasy, nie może za bardzo dorównać do tych najlepszych? I w piłce nożnej po Legii jest przepaść, kolejny klub z Warszawy mamy dopiero trzy poziomy niżej? A przecież jeszcze w latach 90. mieliśmy, oprócz Legii i Polonii, całkiem mocne Gwardię, Hutnika. A jeszcze wcześniej w czołowych ligach były Polonez, Ursus, AZS AWF, chyba również Marymont. A w takiej koszykówce oprócz Polonii i Legii była dobra Skra.
Przez jakiś czas był tygodnik Mazowiecki Sport Express, gdzie można było poczytać i o meczach okręgówki, i o rozgrywkach juniorskich, ale i to zdechło.
Bardzo ciekawi mnie perspektywa osób, które wychowały się w innych ośrodkach, a do Warszawy przyjechały na studia/do pracy.
Może jakimś panaceum na ten przesyt wielkich wydarzeń z Warszawy, byłaby decentralizacja połączona z deglomracją (np. wyrzuceniem części ministerstw do innych miast)?
#warszawa #stolica #sloiki #radiokolor #radiodlaciebie #gazetastoleczna #media #sport #mecz #pilkanozna #koszykowka #legia #legiawarszawa #polonia #poloniawarszawa #sportwarszawski #warszawocentryzm #deglomeracja #polityka #polska #pytanie #pytaniedoeksperta
@Rino91 to chyba ten wywiad, ale nie mogę już edytować komentarza: https://youtu.be/UdP2yd4-BIU