Wpis z mikrobloga

Mireczkowie, takie pytanko. Hipotetycznie, trafia się wadliwa i niebezpieczna amunicja, np. jakiś squib load. Amunicja kupiona w sklepie, nie elaborowana własnoręcznie. Strzelcowi eksploduje broń. Czy może on potem ubiegać się o odszkodowanie od producenta amunicji? Oczywiście mówimy o Polsce.

#bron #strzelectwo #prawo
  • 7
  • Odpowiedz
@spiritus:
Trzeba dowieść następujących zdarzeń:

1) Że to wada amunicji doprowadziła do awarii broni (rusznikarz)
2) Że używano konkretnej amunicji kupionej z konkretnej partii (łuska, oświadczenie strzelca, świadków)
3) Że wada amunicji istniała od początku - zgodnie z zasadami rękojmi przez rok od sprzedaży istnieje domniemanie, że wada istniała w chwili sprzedaży, chyba, że sprzedawca dowiedzie inaczej
4) Że ta konkretna amunicja została kupiona w tym konkretnym sklepie - dowód zakupu
  • Odpowiedz
@spiritus: Jeśli się nie spróbuje - to zerowa. Bardzo ciężko powiedzieć. Podejście sklepu może być dowolne - od "zobaczmy się w sądzie" po wparcie w rozmowie z producentem.

A coś jebło czy tak sobie teoretyzujemy?
  • Odpowiedz