Wpis z mikrobloga

@deafpool: sytuacja trochę się zmieniła. Mimo iż pan Pakistani był pod moim blokiem (śledziłem go na mapce), to nie doręczył zakupów, tylko oznaczył je jako "dostarczone".
Jako, że czat z glovo był wyłączony musiałem wysłać maila (odpisują po 1-2 dniach). O dziwo kurier pojawił się po godzinie od napisania maila. Miał zakupy ze sobą. Szkoda, że trwało to dwie godziny i skutkowało #!$%@? ¯\_(ツ)_/¯

No ale glovo takie jest. Na moich
@deafpool: Też mi się zdarzyło, że pod blokiem oznaczyli jako dostarczone, a potem po 5 minutach dostarczyli. Za pierwszym razem aż zbiegłem przed blok i go w wejściu widziałem. Za drugim razem już cierpliwie poczekałem, niech szuka mieszkania. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mimo wszystko ciekawe, że tak robią, a nie oznaczają dopiero po przekazaniu zamówienia.
@deafpool: @CoUsT: jeszcze nie dawno w aplikacji kuriera przycisk potwierdzający dostawę był "na dotknięcie" , więc czasem się zdarzało że przypadkiem się dotknął po drodze do klienta, teraz to poprawili i przycisk ten trzeba przesunąć żeby potwierdzić dostawę więc może po prostu kurier przez pomyłkę potwierdził zamówienie zanim je wydał. Wtedy jeśli się nie pamięta adresu jedyna opcja jest kontakt z supportem a na nich czasem trzeba poczekać nawet i