Wpis z mikrobloga

@Soleilka: z bez to kiedyś jadłam dobry torcik hiszpański, gdzie były cieniutkie blaty przekładane delikatna śmietanka a do tego brzoskwinie. Ale w tej formie spotkałam tylko w jednym miejscu :(

Tak to bezy po prostu jakoś mnie zniechęcają, są za slodkie z czymkolwiek by nie były :)
  • Odpowiedz
@agaja: Polecam ciasta i torty z pracowni artystycznych. Są droższe, ale właśnie nic nie jest przesłodzone, a dodatkowo pracujemy na naturalnych składnikach. Tutaj nie ma mowy o tym, żeby coś było niedobre :)
  • Odpowiedz
@Soleilka: myślę, że jest mowa :)
Czy raczej nie o tym, że coś będzie niedobre, a raczej że zawsze można nie trafić w czyjs gust ;)
Typu nie wiem - zrobicie pyszny tort kawowy, a ktoś uzna że paskudny, bo nie lubi kawy. Albo z truskawkami, a ktoś ich nie lubi :)

A beza z samej swej definicji nie może nie być (dla mnie) za słodka ;) przecież składa się z
  • Odpowiedz
@agaja: Ktoś kto nie lubi kawy nie zamawia tortu o jej smaku :) Podobnie, jak z truskawkami :) Smaki są dobierane pod to, co lubi klient. W tym jest przewaga nad cukiernią - zamówienia są personalizowane.
  • Odpowiedz
@Soleilka: No tak :)
Ale to i jak z beza - nie zamowi jej ktoś, kto jej nie lubi.
Ja pisałam o przeslodzeniu wyrobów z bezami, Ty poleciłaś cukiernie artystyczne, bo tam nie przeslodza - więc napisałam to w sensie, że nie ma znaczenia skąd tort/ciasto, bo jak czegoś nie lubisz to mała szansa, że podejdzie z jakiegoś konkretnego miejsca :)

W cukierni zwyklej przecież też klient zamawia to, co by
  • Odpowiedz
@agaja: I dlatego właśnie poleciłam pracownie, tutaj używa się mniej cukru, serio :) Cukiernie pracują na gotowych proszkach i nie mają możliwości zmieniania proporcji, m.in. cukru. Moje Pavlove nie są dosładzane - wiadomo sama beza ma jak najmniej cukru, ale cukier daje jej stabilność, za to krem nie ma grama cukru, tak jak wybrane owoce, im kwaśniejsze, tym lepsze. W tamtym roku takim hitem była Pavlova z czerwoną porzeczką. Jeśli fajnie
  • Odpowiedz