Wpis z mikrobloga

Nie wiem czego się spodziewałam, ale na pewno nie czegoś takiego. Ostatni sezon jest pełen absurdów. Netflix podjął próbę pokazania jak bardzo może ucierpieć psychika nastolatka, że problem depresji i lęków jest realny. Ale zostało to tak groteskowo przedstawione, że naprawdę bardzo ciężko się to ogladało.

Nie mogę zrozumieć, dlaczego nikt nie zauważył zmian skórnych Justina, jego cierpienia, które tak bardzo rzuciły się w oczy już w pierwszych odcinkach...

Nie wiem, może ze mną jest coś nie tak, ale na przestrzeni wszystkich sezonów to właśnie Justina i Bryce'a najbardziej mi żal. Nie Hanny. Tych dwóch chłopaków spotkały 2 jakże różne tragedie, dorastania w skrzywionym świecie dorosłych, którzy nie potrafili wychować własnego dziecka. Śmierć Justina cholernie mnie poruszyła i do teraz mam gule w gardle na samą myśl. Ten biedny chlopak nie zasłużył sobie w żaden sposób na to co go spotkało.

Lubiłam wracać co 13 powodów, ale 4 sezon wiecej nie zostanie włączony.


#13reasonswhy #netflix #seriale #13powodow
  • 15
@janushek: rozłożenie "na czynniki pierwsze" każdej postaci, odkrycie ich tajemnic, uczuć, motywów. Tak naprawdę całość serialu pokazuje trudność bycia nastolatkiem, z psychologicznego punktu widzenia jest nad czym myśleć, choć jest to wyolbrzymione i wręcz nierealne. Ale taki miał być ten serial. Może choć część młodych coś z niego wyniesie...?
@funny_bunny: niby tak. Jestem tolerancyjna, ale netflix przechodzi sam siebie. Ja rozumiem, że mlody człowiek szuka i odkrywa swoją seksualność, ale w sytuacji, gdy co druga postać okazuje się być homo/bi, zaczyna to być cholerną manipulacją młodym umysłem i wpajaniem gówna. I to mi się nie podoba.
@babazpola: zgadzam się, jest to wciskanie na siłę, netflix po prostu zmienia odbiorców, szczególnie w tych nowych produkcjach. obecnie jest trendy być wyzwolonym seksualnie tak jak to kiedyś było z hipisami czy inną grupą, kolejna rewolucja seksualna i tyle jednak nadal to będzie mniejszość :3 ja już teraz zwracam uwagę na to czy w produkcjach, które oglądam poprawność polityczna będzie mi się uporczywie narzucać czy nie, żeby nie psuć sobie rozrywki
@Jasmonowayy: no właśnie ten Twój przykład Jessici jest najgorszy, to była dość egoistyczna i choleryczna postać, która widziała przeważnie czubek własnego nosa. Ale cała reszta przyjaciół jak i rodziny lub znów - nauczycieli, dała ciała. Wiem, że tak po prostu rozpisali scenariusz i musiało tak być, ale w prawdziwym życiu nie wyobrażam sobie, aby ktoś tego nie dostrzegł