Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
tl;dr Mam dosyć, ostatecznie rezygnuję z wyścigu o cipę.

Mam własne mieszkanie w mieście wojewódzkim, bardzo dobre zarobki, wyższe wykształcenie, samochód, twarz może nie model ale przeciętna, bez nadwagi, pryszczy ani innych zeszpeceń. Wiek z zakresu 23-28 lat, wzrost z zakresu 177-184, nie chcę podawać precyzyjnie bo boję się, że ktoś z moich znajomych którzy korzystają z tego portalu mnie zidentyfikuje.
Chciałem poznać dziewczynę aby stworzyć z nią poważny związek, zamieszkać z nią i wieść szczęśliwe życie, oświadczyć się któregoś dnia, mieć z nią dzieci. Ponieważ pracuję od kilku lat zdalnie, studia już za mną a wśród znajomych nie miałem żadnych kandydatek to oczywiście jedyna realna opcja jaka mi została to portale randkowe.
Próbowałem na nich wiele razy, starałem się. Bardzo starannie przygotowane zdjęcia, dobrane, pokazujące mnie jako otwartą osobę, z zainteresowaniami, która uprawia sport, nie jest jakimś przegrywem co siedzi w piwnicy i nie ma życia. Ciekawe opisy. Ciekawe teksty. Podtrzymywanie rozmowy. Próby umówienia się na spotkanie, zdecydowanie ale nie desperacko w pierwszej wiadomości. Subtelnie - podkreślam subtelnie - dawałem znać, że nie szukam tylko bezmyślnego seksu na jedną noc i chcę stałego związku.

Wszystko na nic, zmarnowałem tylko mnóstwo czasu, nerwów, niejednokrotnie z frustracji miałem ochotę wyrzucić telefon z tymi wszystkimi aplikacjami randkowymi przez okno. Wściekły skasowałem portale i po pewnym czasie zacząłem korzystać z usług prostytutek, zażywać rekreacyjnie narkotyki a wolny czas poświęcam na czynności w pełni poświęcone własnej przyjemności typu maratony filmów albo wielogodzinne granie w gry, żadnego więcej wysiłku który byłby nakierowany na zaimponowanie dziewczynom i nie mam zamiaru się starać ani sobie już kogokolwiek szukać. Nie zamierzam przestać a gdy tylko dopadają mnie uczucia jak fajnie byłoby mieć związek i seks z kochającą dziewczyną i że samotność boli to od razu przypominam sobie ten zmarnowany czas i frustrację i wmawiam sobie, że wszystkie kobiety dzisiaj to dno, którym w głowie tylko wygłupy, gierki, siedzenie na instagramie, zbieranie "lajków", nie chcą stabilnego związku i tym bardziej na niego nie zasługują i te uczucie samotności mija.

Jestem pewien, że jest wiele facetów podobnych do mnie którzy mają wszystko oprócz kobiety i pójdą w moje ślady. Słyszałem o statystykach gdzie nawet 40% młodych mężczyzn nie może sobie nikogo znaleźć a co piąty jest prawiczkiem. W innych krajach takich jak Japonia otwarcie mówi się i pokazuje jak mężczyźni mają dosyć tego czym stały się dzisiejsze kobiety i nie mają zamiaru stawać na głowie ani robić tańców godowych żeby któraś łaskawie raczyła na nich spojrzeć.

Jeśli być może zdarzy się kiedyś tak, że któraś z was jednak zapragnie mieć faceta i stały związek i zacznie panikować "gdzie są faceci którzy zarabiają jakieś konkretne pieniądze i myślą o poważnej relacji?! z kim ja mam rodzinę założyć?! czas leci a ja dalej nie wyszłam za mąż!" to być może to ja będę tym brakującym dla was osobnikiem na matrymonialnym rynku i dopadła was karma.

#przegryw #samotnosc #depresja #feels #tfwnogf #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #tinder #badoo #sympatia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ef9be8e15d9fcf7250efcbc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Wesprzyj projekt

[==......................................] 4% (10zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 50
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zexan: Powiedziałam:
1. Praca i przez nią brak czasu na relacje
2. Izolowanie się, uciekanie do zamienników, zaspokajającyvh potrzeby i jednocześnie gubiąc umiejętności społeczne
3. Kobiety również pracują,
boją się straty pracy przez zachodzenie w ciążę i dyskryminacje a jednocześnie nie potrafią stworzyć relacji z zdziwaczałymi, odizolowanymi facetami
4. Ogólnie chcą się pobierać a nie randkują
5. Pierwsze współżycie średnio mając 19 lat czyli dopiero na studiach
  • Odpowiedz
MętnaBabcia: Do wszystkich, którzy wierzą w "karmę" albo sprawiedliwość - to nie istnieje. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Te laski, które patrzą na lajki na instagramie miały, mają i będą mieć 100 typów na każde skinięcie zawsze. Te, które was odrzucały - też. To te brzydkie będą mieć 30 lat, albo zostaną zostawione przez 'tego jedynego' z liceum, albo nie będą mieć nikogo całe życie i będą się
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: > Setki lat niszczenia kobiet „bo nadaja sie tylko do garów”, pomiatania, dyskryminowania i zdradzania po to, żeby jak już urodzi kilkoro dzieci i poświęci czas na wychowanie w ramach wdzięczności wymienić na młodszy model bo hehe młoda dupa jędrniejsza. Teraz jak karma się odwróciła i kobiety wypięły się na takie traktowanie to nagle podobają wam się tradycyjne wartości. Pff, kobiety teraz wolą umawiac sie z chadami i korzystać z
  • Odpowiedz
Kobiety również pracują,

boją się straty pracy przez zachodzenie w ciążę i dyskryminacje a jednocześnie nie potrafią stworzyć relacji z zdziwaczałymi, odizolowanymi facetami


@LadyMartini: Wssspaniała, nowoczesna narracja wiecznie pokrzywdzonych Dam....
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pawel8989: No ale to jest serio. W tych pracach są delegowane do rzeczy w stylu "zrób kawe". Nie daje się im dużych projektów, czy innej odpowiedzialnej pracy bo "zawsze może zajść w ciąże" i pracownik mężczyzna zawsze lepszy. Zdarzają się nierzadko przypadki gdzie szef próbuje zeswatać samotnych pracowników z babkami z innych działów i wychodzą z tego niemałe naciski. Ja bym się strasznie czuła jakby szef naciskał na mnie, że jest
  • Odpowiedz
@LadyMartini: To są skutki naturalnych różnic płciowych, tak się dzieje gdy kobiety w dużej liczbie próbują robić sobie portki. Dyskryminacja to zaś inny temat. Komponujesz wszystko w jeden miks uciekający od pierwotnego tematu w "alternatywkowe problemy młodych dam".
  • Odpowiedz
30latek: @AnalogowaWybranka: Napisałaś w skrócie: kiedy były czasy biedy, problemów, wojen, komunizmu kobiety były poniżane i zdradzane, a "coś takiego jak gentleman to nie słyszałam". Teraz gdy są czasy dobrobytu to kobiety wybrzydzają, zdradzają, poniżają i to jest uczciwe.
Nie, to nie jest uczciwe. Poczytaj definicję uczciwości

@OP: Stary, współczuję tobie bardzo. Ja mam żonę i jestem w szczęśliwym związku, ale powiem uczciwie, że żonę poznałem mając dopiero 33
  • Odpowiedz
gardzacy zagadywaniem na ulicy: @Eplan @ONWRO95 nie ma to jak rady o robieniu z siebie durnia na ulicy XD. A potem wmawianie sobie, ze jest sie prawdziwym mezczyzna aka petentem co robi z siebie idiote na ulicy wyzbywajac sie godnosci. Kobieta nie zagaduje na ulicy to ty nie zagadujesz do kobiet. Proste, ale beta mozg nie skuma.

@Problemss nikomu sie brzydcy ludzie nie podobaja, ktos kto jest brzydki nie chce brzydkiej
  • Odpowiedz