Aktywne Wpisy
Cisnę bekę z symetrystów, którzy co jakiś czas pojawiają się na tagach i pieprzą: 'hehe, nie mogę z was łykopki, walicie konia do tuska. Jeszcze zobaczycie, on was wyrucha razem z hołownią. Co się z tym wykopem stało, gardzę wami... '
Czytając takie komentarze od razu wiem, że pisze to sfrustrowany konfederata, który zdjęcie Sławka ma na tapecie w telefonie a zdjęcie Bosaka w portfelu.
Konfederata z gwoździem w mózgu, który nie
Czytając takie komentarze od razu wiem, że pisze to sfrustrowany konfederata, który zdjęcie Sławka ma na tapecie w telefonie a zdjęcie Bosaka w portfelu.
Konfederata z gwoździem w mózgu, który nie
Koner1391 +228
Gościu się w tańcu nie pi#rdoli, króciutko z takimi ludźmi
#usa
#usa
#banki #bankowosc #finanse
@xentropia: No i co z tego? Banki udzielają pożyczek na procent większy niż zero, kreując pieniądze potężnym lewarem i ściągając ogromne sumy z tego tytułu, ale nie dzielą się z tym, kto im te pieniądze (potrzebne do kreowania pieniądza) dał.
Czyżbym poprzednie napisał zbyt zawile?
@ConanLibrarian: skoro mimo wprowadzenia oprocentowania na 0,01% nadal nie doszło do masowego wyciągania gotówki z banków, to najwidoczniej nie ma sensu dawać większego oprocentowania ¯\_(ツ)_/¯
@xentropia: Ja też. Bank używa pieniędzy klienta, mnoży je, ale się nie dzieli zyskiem z pożyczek udzielonych w wielokrotności... w paskarskiej wielokrotności, nazwijmy to prościej na potrzeby dyskusji, depozytu wpłaconego przez opa.
Przecież piszę o tym od początku. ;>
A kto ci to powiedział?
Bo nie ja.
@Nie_znany: Jaki to ma związek z tym, co napisałem?
@wam116: No i co z tego, skoro rozmawiamy o tym, że bank nie dzieli się pieniądzmi, które zarabia na zwielokrotnieniu wkładu, pożyczeniu go i zebraniu odsetek?
Co mnie obchodzą ludzie inwestujący swoje pieniądze w innych miejscach, skoro omawiamy działanie banku, a nie tych ludzi?
@wam116: No to wg mnie właśnie nie jest dzielenie się, tylko smyranie po jądrach (przez) członków zarządu: dzielimy się!
;-)))
Gdyż banki od jakiegoś czasu nie dzielą się z klientami, co kiedyś było i normalne, i normą.