Wpis z mikrobloga

A był zwyczaj, że na każde święta prezydent dawał łaskę jednemu więźniowi, którego Polacy chcieli. Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Pedofil. Gdy się więc zebrali, spytał ich Duda: Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Pedofila czy Stonogę, zwanego męczennikiem? Wiedział bowiem, że przez jego nienawiść do PiS-u go wydali. A gdy on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: Nie miej nic do czynienia z tym sprawiedliwym, bo ten człowiek ma sto osiemnaście wyroków uniewinniających. Tymczasem Kurski i Rydzyk namówili tłumy, żeby prosiły o Pedofila, a domagały się skazania Stonogi. Pytał ich prezydent: Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił? Odpowiedzieli: Pedofila. Rzekł do nich Dudziarz: Cóż więc mam uczynić ze Stonogiem, którego nazywają męczennikiem? Zawołali wszyscy: do Sztumu z nim! Prezydent odpowiedział: Cóż właściwie złego uczynił? Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: Do Sztumu z nim! Duda widząc, że nic nie osiąga (jak zwykle), a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego sprawiedliwego.

#pasta #heheszki
Wikariush - A był zwyczaj, że na każde święta prezydent dawał łaskę jednemu więźniowi...

źródło: comment_1593772675t6pQozUK5wXnvbW9eluuBh.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz