Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
#sanepid #koronawirus #gliwice

W piątek (03.07) dostałem informację od osoby z rodziny, że ma objawy korony od poniedziałku (29.06). W piątek (03.07) miała badania, a ja się z nią widziałem w niedzielę (28.06). W czwartek (02.07) byłem na badaniach okresowych, cały tydzień 27 chodziliśmy z żoną do pracy, dzieci do przedszkola i żłobka. Potecjalnie mogliśmy zarazić kilkadziesiąt albo i kilkaset osób.

Wyniki z badania na koronę osoba z mojej rodziny dostała dopiero wczoraj (06.07) po południu. Ma pozytywny wynik.

Z żoną podjęliśmy decyzję o samo izolacji od samej soboty. Tak też w domu siedzimy. Ja wziąłem home office, Żona opiekę nad dziećmi. Dzieciaki świra dostają. Ja próbuje się dodzwonić do sanepidu w Gliwicach - wczoraj 60 połączeń, dziś około 90 i co? Nic! Sygnał jest, nikt nie odbiera. Czarę goryczy przelała sytuacja podniesienia i odłożenia słuchawki.

Sanepid też od dnia wczorajszego nie skontaktowal się z osobą z mojej rodziny o potencjalnych kontaktach.
Pracodawca mojej ciotki dowiedział się o tym, że jego pracownica jest chora od mediów - jednostka oswiatowa.

Już nie mam na to siły. Staram się czegoś dowiedzieć i przekazać informacje do jednostek przedszkola i żłobka moich dzieci, ale nie mam nic. Boję się zamknięcia na kwarantannie na dwa tygodnie, gdy sanepid sam sobie zdecyduje, że muszę, bo kontakt z osoba zakażoną był i kij, nie ważne, że prawie już 2 tygodnie.

Nie mam na to siły. Do Katowickiego sanepidu się dodzwonilem, ale oni nie pomogą, bo należę pod Gliwice.

I już wiecie skąd tyle zakażeń na Śląsku gdy sanepid sobie leci w kulki?

#zalesie #truestory #sadstory
  • 25
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Duzy_Dziki_Zwierz: już nie o mnie chodzi. Głównym problemem jest tutaj sanepid z Gliwic. Na gliwickich portalach internetowych idzie przeczytać gro wiadomości o tym, że nie ma z nimi kontaktu
@WilecSrylec: mi nic nie jest. Mojej najbliższej rodzinie z którą mieszkam też nie. Jednak nawet jakbym chciał wrócić do pracy to jest problem z przyjęciem dzieci do jednostek oświatowych. Bo oni (dyrektorzy) nie wiedzą czy mogą przyjmować moje dzieciaki. Z resztą w chwili obecnej wyłożyć 2000zł na badanie całej rodziny to trochę za dużo na dzień dzisiejszy.

@Duzy_Dziki_Zwierz: ale dzwonię na ten numer sanepidu, wybieram tonowo dział z którym chcę
@soadfan: Ja się zgadzam z tobą, że to jest skandal, żeby nie było. Opcji jest kilka. Mają zbyt mało ludzi, i są zajęci czymś innym, np papierkami. Albo po prostu im się nie chce, bo hurr durr nie będę robić za takie pieniądze. Popatrz po internetach, gdzie możesz napisać skargę.
@soadfan: Moim zdaniem powinieneś pisać, gdzie tylko możesz. Tylko pytanie, czy warto kopać się z koniem, jeśli nie ma objawów. Bo teraz się obudzą i zamkną was wszystkich na kolejne 2 tygodnie. a do tego też często się ponoć zdarza, że zapominają i siedzą ludzie i miesiąc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@WilecSrylec: dzwoniłem tam. Przyjęli moje dane, które im podałem. Sanepid z Gliwic miał się kontaktować w ciągu 24h, nikt z tego sanepidu nie zadzwonił. Z infolinii zadzwonili by się zapytać czy ktoś dzwonił, ponoć eskalowali to wyżej.

@Duzy_Dziki_Zwierz: Generalnie nie chcę zostać zamknięty na kwarantannę po tym jak członek rodziny poda kontakt do mnie w 14 dniu od kontaktu. Ja chcę się dowiedzieć też co zrobić z informowaniem pracodawcy, czy
@soadfan: Coś o tym wiem... Babcia poszła na operację... Oczywiście rodzice zawozili... Wróciła i na następny dzień telefon: lekarz chory! Z relacji: nikt nic nie wie, a najlepsze, że ona musi po operacji być poddawana cyklicznej kontroli, co wyklucza ścisłą kwarantannę :P Pierwsze badanie zapowiedzieli po tygodniu.
@soadfan: Jestem z Gliwic. Byłem zarażony. Przez 29dni byłem w kwarantannie więc trochę ogarniam temat.

Opcje dla Ciebie:

1. Wsiadaj w samochód i jedź z rodziną na darmowy test do Bytomia (chyba w Chorzowie też robią) - https://www.radiopiekary.pl/2020/05/11/zmiany-w-systemie-pobierania-wymazow-w-szpitalu-nr-1-w-bytomiu/?fbclid=IwAR3xoVjotio6rrfxyNIE-kSQJGSqKwicOrCwvou-hZzOB4OWWFpsy-s7RNE. Najpierw jednak musisz zadzwonić i się umówić

lub

2. Pisz maila do sanepidu Gliwickiego. Telefonów nie odbierają, nie ma sensu nawet dzwonić. Ja dzwoniłem przez 3 dni i nic. Dwa maile z których
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Angel_of_death: na początku ciężko. Gorączka, brak apetytu, smaku, bóle głowy. Teraz już ok

@Drail: @luq10: @espu: @Dzyszla: @Duzy_Dziki_Zwierz: @WilecSrylec: zadzwonił do mnie sanepid! Jestem na kwarantannie! Mam dzisiaj się zgłosić już do wymazu.
A zadzwonili do mnie tylko dlatego, że zgłosiłem się do rządowej infolinii i podałem swoje dane. Oni przycisnęli sanepid w Gliwicach do kontaktu ze mną.

Co lepsze szpital w Gliwicach nie podał/zapomnial/zgubił
@soadfan: to szczerze, #!$%@?łeś sie nie potrzebnie. Sam przechodzilem jakies obajwy podobne do wirusa. Padło podejrzenei albo astma ablo covid. W sanepidzie zero informacji, dodzwonić się nie dało. Pojechałem tam, baby nie wiedzą nic a nic, od gościa w kolejnce sie dowiedziałem ze w Chorzowie robią badania. Pojechałem do Chorzowa, 500zł w kieszeni jakby co. W szpitalu zakaźnym robią wymaz za free, jeśli masz jakieś objawy. W sobote telefon, "dzień dobry,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Drail: babka, która dzwoniła powiedziała, że mam jechać na wymaz. Jeśli mam ujemny to kwarantanna kończy się o północy dnia następnego. Do tego moja kwarantanna jest do soboty tylko, chyba, że wynik będzie dodatni.