[wi1qqqq]

czy jestem dziwny (wedlug moich znjomych) dlatego, ze wole chodzic sam po gorach :p? wtedy moge isc jak mi sie podoba, robic przerwy kiedy chce i najwazniejsze isc w ciszy :D i sobie myslec o #!$%@? xd
#gory #trekking

[p.....k]

@wi1qqqq: Tez chodze sam. Nie marudzą mi wtedy karyny jakie to one zmęczone, nie ma żadnych oskarków rechoczących całą mordą. Można sobie spokojnie iść przed siebie.

[2-aminopirydyna]

@wi1qqqq: też tak mam, nie lubię się oglądać czy ktoś idzie czy spadł. Poza tym można zaplanować sobie trasę dokładnie taką jaką się chce.

[wi1qqqq]

@pierzak: @2-aminopirydyna: w te sobote #!$%@? 8h 30km 1800 przewyzszen :D pewnie zemre takze jak cos to elo :D

[p.....k]

@wi1qqqq: no i zajebiście ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pilot1123]

@wi1qqqq: tak, jesteś dziwny. Zwłaszcza dla ludzi którzy nawet do kibla muszą iść z ziomeczkiem( ͡° ͜ʖ ͡°)

[wi1qqqq]

@pilot1123: u mnie w pracy np same grubasy sa, i oni ciagle zdzwieni sa ze jezdze rowerem do pracy ;p bo gorka 200m podjazdu jest :P ehhh #!$%@? pradem takich :P

[Qullion]

@wi1qqqq: ja mam takich znajomych co chodzenie po górach wydaje im się dziwne bo trzeba się zmęczyć. Jakiekolwiek zainteresowania wydają się dziwne co niektórym.

[choochoomotherfucker]

@wi1qqqq: Po górach zaczęłam chodzić dzięki kumplowi, który zabiera mnie na pustawe szlaki i tak łazimy w ciszy i spokoju, i przyzwyczaiłam się, że w górach można odpocząć od ludzi. Ostatnio byliśmy na zorganizowanej wycieczce i myślałam, że zwariuję, słysząc to darcie ryjów. Więc jeżeli w góry, to tylko na mało uczęszczane szlaki z dobrym ziomkiem.

[wi1qqqq]

@choochoomotherfucker: ja mam 1 ziomka ale on cala droga #!$%@? :D wole w ciszy :))

[ladzik]

@wi1qqqq: my z żoną potrafiliśmy jechać we 2 w góry żeby kilka h pochodzić w ciszy, także samemu jak najbardziej!

[W.....c]

@wi1qqqq mi się zawsze trafiają tacy wyjadacze jako kompani, dlatego wolę jeździć sam:

"To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące

[booolooo]

@wi1qqqq: I tak i tak.
Jak dograsz dobrze ekipę względem tempa/rozmów to jest świetnie. Najwięcej i udanie to było w 4 osoby. Ale to ziomki ze studiów, z którymi jeździłem 4 lata z rzędu.

We dwójkę, jako para też jest dobrze, ale bardziej turystycznie. No i nikt nie zmusza do rozmów przez całą drogę.

No ale jednak samotne wyjście ma to coś w sobie. Kilka godzin myślisz o czymś, a na

[wi1qqqq]

@booolooo: tak jak piszesz dokladnie jest... ja polubilem samotne wedrowki w zesslym roku w tatrach jak zrobilem 110km w 5 dni i tak jak pisales... nagle zmienklem sobie trase bo tak nagle sie vofnalem bo cos innego mi wpadlo do glowy.... a z tym mysleniem o wszystkim i o niczym to jest idralnie tak jak mowisz mireczku xD ja w sobote atak na moj personalny rekord 2700mnpm niby latwe ale kazda

[vateras131]

@wi1qqqq:
Ja nawet jak idę z kumplem to przez większą część szlaku trzymamy dystans kilkunastu metrów. Spotykamy się i gadamy na postojach i w trudniejszych momentach.
Ale generalnie częściej jeżdżę sam niż z kimś i sobie chwale. Taki wyjazd jest jak medytacja.

[BQP]

@wi1qqqq: góry zacząłem lubić dopiero wtedy jak zacząłem chodzić sam. Masz swoje tempo i cele, a nie #!$%@? się z innymi, bo za wolno, bo za szybko itp.

[wi1qqqq]

@BQP: ja mam proteze rzepki xD i na zejsciach mnie #!$%@? strasznie wiec sila rzeczy wolniej ide xD i kazdy mi mowi zginaj kolano bedziesz szedl szybciej itp :D jakby to bylo mozliwe to bym zginal ehh :P

ale odzew na ten post :D widze, ze nie jestem sam :D pozdro trekkingowe swiry :D

[Dolan]

@wi1qqqq: samemu to trochę niebezpiecznie, jakis czas temu był wpis na stronie gopr ze laska sobie złamała nogę, a telefon zaniemógł i po 6 godzinach dopiero ktoś przechodził szlakiem i udało się wezwać pomoc. Wiadomo że zazwyczaj nic ci się nie stanie ale za którymś razem spadniesz w jakiś rów, walniesz się w głowę i nikt tego nie zauważy.

[travisbickle1899]

@wi1qqqq: Też jeżdżę sam. Głównie dlatego że nie mam kolegów, ale polubiłem takie łażenie xD

[jensenbatemannoah]

@wi1qqqq: to samo slysze jak mowie ze jade na morze sam i odinstalowuje messengera

[Marcinowy]

@wi1qqqq: Znajomi pytają mnie się dlaczego sam latam po świecie a nie z kimś i czy się nie boję tak ¯\_(ツ)_/¯