Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w "polskim" sklepie w uk.

Wchodzi typ, lekko wczorajsze ciuchy i idzie na miesny. Pyta ekspedientki: "kaj je plyn do naczyn?"
Ta nie rozumie to on powtarza. Odpowiada mu tam i tam.

Przy kasie ma placic i widzi ze za plyn + zywiec w butelce cos wiecej niz jego plan zakladal. Pyta pana z azji co rozumie troche polski "za plyn 2 funty?" Po czym stwierdza "ja #!$%@?, plyn 2 funty" i grzebie w portfelu.

"#!$%@? 2 funty za plyn" ponownie slychac jak wychodzi.

Moral:
Zywiec tanszy niz plyn do mycia naczyn xD

#emigracja #takbylo #yorkshire
  • 1