Wpis z mikrobloga

Za mną solidnie przepracowane 2 miesiące. Oprócz 2/3 dni, w ktorych dałem w palnik dietka jak i trening były trzymane na 95% ( gdyby nie obiadki mamuśki, dałbym 99%, ale tragedii nie ma, w miarę sie dostosowała, i da się wliczyć w makro). Na początku lipca ustaliłem 0 kaloryczne i co jakiś czas jak czułem opór na diłce dodawalem ok 100/150 kcal ( aktualnie jestem na poziomie 3650 kcal ). Wymiarów ciała za bardzo nie znam, mierzylem tylko łapę i jest ok. 39/39,5 cm, szału nie ma, moja słaba partia. Bardziej obserwuję lustro. Wzrost 189cm, waga- wczoraj było prawie 81kg.
Wyniki siłowe:
Martwy- zaczynałem od 90kg, aktualnie mam zaliczone 140kg 5x5, nastepny trening 142.5.
Przysiad- zaczynałem od 60kg, aktualnie zaliczone 92.5kg 5x5
Ławka prosta- zaczynałem od 60, zaliczone 82.5kg 5x5
Zadowolony jestem również ze wznosów bokiem, dzisiaj poszły 2 serie 16kg 8 repów i ostatnia seria na 6 powtórzeń.
Muszę przesłać tyrać barki, rozstępy masakryczne :/
Na dole 2 foty, jedna w miarę luźno ( ͡° ͜ʖ ͡°), drugie w komentarzu na spięciu.
Chyba wsio, pondro.

#mikrokoksy #pokazforme #silownia #trening
Pobierz
źródło: comment_1599249142WNiJpZ20hrmooCUe9FJeSm.jpg
  • 9
@hesuss: kiedyś cos tam ćwiczyłem, ale nigdy nie bylo dłużej niz 2 miesiące, słomiany zapał, kontuzje. Przez ostatni rok mieszkałem w holandii i mniej wiecej od grudnia do lutego, może początku marca zacząłem solidnie trenować, ( pierwszy raz w życiu) i doszedlem wtedy do 85kg przysiad, 72kg na klate i 120kg na martwy ciag. A zaczynałem od 40kg na klatę, na przysiad chyba 50 i martwy 60kg. Potem byla pięcio miesięczna