Wpis z mikrobloga

@Medyc: @Dykto13: ale wy wiecie, że walka o prawa ojców, może iść wspólnie z walką o prawa kobiet? To nie jest tak, że te prawa sobie przeczą. Kobieta powinna mieć prawo do aborcji, urlop macierzyński i tacierzyński powinny być po równo, a mężczyzna w każdym wypadku powinien mieć prawo do testów DNA czy spotkań ze swoim dzieckiem (a najlepiej forsowana bardzo mocno w lewackiej i feministycznej Szwecji, opieka naprzemienna, gdzie
@hellah nie wiem czy to ty czy moderacja usunęła mi komentarz.
Ale napiszę jeszcze raz.

#!$%@? kobiet, o to jak to one są przyłączane przez męski patriarchat jest po prostu śmieszny.

Ludzie w dupie mają takie historie, gdzie ojciec nie ma kontaktu z dzieckiem bo matka zabrania.

Jeżeli may mieć równe prawa, to mężczyźni nie mogą być pomijani.
znam takiego ojca, ciepły i kochający swoje dziecko, matka już drugi rok ogranicza kontakty do zera, poskutkowało tym, że dziecko nie wie kim jest prawdziwy tata. Już tego nie naprawisz, nigdy winną nie będzie matka dla małego dziecka.


@banjo: ja też znam takiego. Ciepły, kochający w weekendy i dwa razy w miesiącu. Całą resztę: opieka nad dzieckiem, odrabianie lekcji, zajęcia dodatkowe, pranie, sprzątanie, zakup przyborów, ubrań, kładzenie spać, gotowanie obiadów odwala
Jeżeli aborcja to tylko jednocześnie przy możliwości prawnej aborcji dla mężczyzny.


@Herubin: jeżeli mężczyzna podpisze przed stosunkiem umowę o braku chęci do posiadania potomstwa. Jak najbardziej jestem na tak.

Możliwość pozbycia się problemów przez kobietę


@Herubin: kobieta ryzykuje swoim życiem w czasie noszenia i wysrania gówniaka, dlatego ma fory.
@JakovKarnic: To samo można powiedzieć o mężczyźnie który potem 24 lata ma #!$%@?ć by płacić na dziecko którego nie chce ale ma to robić bo kobieta chce. To jest całkowite pozbawienia prawa mężczyzny do decydowania i całkowite przerzucenie ryzyka wpadki na mężczyznę.

Sama liberalizacja nie ma tu nic do rzeczy bo lekarz może równie dobrze tak samo powiedzieć w przypadku pełnej liberalizacji. Mimo tego co mówisz liczba aborcji legalnych w Polsce
tak bo ojciec zawsze swiety, najlatwiej wykupic reklame i udawac super tate...


@wiosennaburza: Znasz tego faceta osobiście, czy Twój stary tak bardzo dał dupy, że nie mieści Ci się w głowie że można być dobrym ojcem i być obecnym w życiu swojego dziecka?

Niestety kobiety często uważają, że jak facet je zostawił to znaczy, że zostawił także dziecko - co nie zawsze jest prawdą, ale ich ego nie pozwala myśleć inaczej.
Do sądu


@olderoc: To niestety bardzo długo trwa, mam kolegę który nie widział swojej córki od 1,5 roku (dziecko ma 2 lata), mimo że sprawa jest w sądzie od miesięcy to nadal nikt nic nie zrobił z matką która uniemożliwia mu spotkanie się z córką. Kobieta wyniosła się do innego miasta wraz z dzieckiem, bez jego zgody i ich córka w ogóle nie wie że ma ojca, a to wszystko z
tak bo ojciec zawsze swiety, najlatwiej wykupic reklame i udawac super tate...


@wiosennaburza: chyba nikt nie twierdzi, że każdy ojciec jest święty, ale czy to w jakikolwiek sposób przeczy temu, że niektórzy ojcowie są dobrzy w swojej roli, a opieki i tak nie dostaną i matka może im zabronić widywać dzieci i w sumie to ciężko coś na ten poradzić? Albo że sądy przyznają opiekę matce chyba w 80-90% przypadków. Czy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Mikka: główny problem jest w tym, że matka zamieszkuje obecnie w UK, a wyrok o kontaktach był w PL. Nie wydaje mu dziecka na ustalone kontakty, bo ukryła swój adres, on już nie wie, gdzie ona mieszka, nie odbiera telefonu, nie pozwala kontaktować się z dzieckiem w żaden sposób.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@olderoc: do sądu po co? Panie prawniku powiedz mi proszę, co po ustaleniu kontaktów przez sąd można zrobić. Ja ci powiem: jedyne co można to można iść do sądu o sprawę zagrożeniem zapłaty. Sąd ustalić zagrożenie zapłaty, np 200zł za jeden utrudniony kontakt. Czy to wystarczy? Oczywiście, że nie, bo potem trzeba iść do sądu (po zakończeniu tamtej sprawy i chociaż jednym kontakcie, który był uniemożliwiony) i żądać, żeby sąd zasądził
@Herubin: @JakovKarnic: Problemem z papierową aborcją dla mężczyzn jest taki że taka dyspozycja reguluje stusunki między ojcem i matką tzn "chcesz rodzić to rodź, ale ja nie płacę" ale jednocześnie stawia niczemu winne dziecko dziecko w gorszym położeniu. Jeśli dziecko się już urodziło to nie powinno być pozbawione swoich praw tylko dlatego że stary się wypiął a stara była głupia i postanowiła rodzić. Chociaż z drugiej strony nie powinno być
albania


@Loczektoja: chcesz brać przykład z sziptarów? Ruchać kozy też będziesz?

"chcesz rodzić to rodź, ale ja nie płacę" ale jednocześnie stawia niczemu winne dziecko dziecko w gorszym położeniu.


@revente: dlaczego? Czym to się różni od tego, gdy matka zrobi sobie dzieciaka i nie zna ojca i nie pozna go nigdy?
Jej wybór.

Jeśli dziecko się już urodziło to nie powinno być pozbawione swoich praw


@revente: przymusowa aborcja zawsze