Wpis z mikrobloga

@kuba-p: bo stereotypowy normik ma proste, mało refleksyjne spojrzenie na świat i relacje międzyludzkie, żeby nie powiedzieć klapki na oczach. Słynne powiedzenie "syty głodnego nie zrozumie" najlepiej to odzwierciedla. Normik ma te swoje rady, recepty, rozwiązania i wydaje mu się, że "wystarczy chcieć" i wszystko osiągniesz. Normikowi się udało z takich czy innych przyczyn prowadzić, nomen omen, normalne życie, więc nie rozumie, jak ktoś może "przegrywać".

No i na poziome takim
@kuba-p: bo normictwo samo sie oszukuje. Zyja wedlug norm spolecznych, ulegaja mocno presji spolecznej. Dobieraja sie na zasadzie, ze lepiej byc z kims niz samemu. To tworzy patologie i nie daje szczescia. Normictwo czesto nie ma odwagi skonfrontowac sie z bolesna prawda. Cale zycie wola zyc w zaklamaniu.