Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Doradźcie mirki, bo mam pewien mętlik w głowie. Wychowano mnie generalnie po katolicku, wpojono, że mieszkanie przed ślubem jest be, zresztą w rodzinie jest to przestrzegane. Moja dziewczyna naciska na zamieszkanie razem (w dalszej perspektywie mamy ślub), natomiast ja... ech, przyznam, że nie czuję takiej potrzeby. Może przez brak takich przykładów i wychowanie, może nie potrzebuję aż tak "intensywnej" relacji, trochę boję się też reakcji rodziców. Jakie według waszych doświadczeń zalety ma zamieszkanie razem, co przynosi na plus, na minus? Bo przyznam, że brakuje mi argumentów "za", które by mnie przekonywały. To nie bait jakby co, tylko pewnie mało rozgarnięty życiowo #anon z tej strony.

#zwiazki #relacje #mieszkanie #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f65eb2ff49ad326e7b1a3d3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 10
IskrzacaPani: Nie ma przymusu mieszkania razem przed ślubem, ale takie rozwiązanie jest o tyle dobre, że dopiero wtedy poznajesz tę drugą osobę. Co jeśli okaże się, że z dziewczyną macie tak odmienne nawyki i sposoby życia oraz prowadzenia domu, że będziecie się często kłócić i stwierdzicie w końcu, że to nie to? Oczywiście nie musi tak być, a kwestie sporne można jakoś rozwiązać, dogadać się, iść na kompromis. Z tym że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: u mnie to naturalne, że się mieszka z dziewczyną xd inaczej to i tak ona u mnie mieszkała, albo ja u niej i rzadko byliśmy rozłączeni xd nawet po pracy po nockach do mnie przychodziła, by tylko razem spać, a ja rano do pracy xd
M.: Ile ty masz lat 17? Mamy 21 wiek otwórz oczy rozejrzyj się dookoła, wiem że rodzice ci tego nie mówią ale teraz jest inaczej niż 30 lat temu. Jeżeli też jesteś mocno wierzący to zostaje ci porozmawiać z różową że nie będzie żadnej zabawy w dom i żadnego bara bara do ślubu. Jest też druga droga , zacząć żyć swoim życiem i stworzyć z kobietą piękny związek, czego co życzę.
Znam 3 pary które nie mieszkały ze sobą przed ślubem i w tym roku minął im już 1 rok stażu małżeńskiego i pierwszy rok po rozwodzie. Sporo osób jak ze sobą zamieszka to się ze sobą nie dogaduje, partnera trzeba poznać nie tylko jak się z nim wychodzi na randkę ale również trzeba wiedzieć jak się zachowuje w mieszkaniu. Jakie ma nawyki i czy nie wchodzicie sobie na głowę